Niewielu emocji dostarczyło spotkanie Hiszpanek ze Słowenkami. Zawodniczki z Półwyspu Iberyjskiego przystępowały z nożem na gardle - tylko wysokie zwycięstwo dawało im miejsce premiowane w następnej fazie turnieju, bowiem szczypiornistki z Bałkanów miały już na swoim koncie dwa punkty.
Reprezentantki Hiszpanii rozgromiły przeciwniczki i ani przez chwilę nie pozwoliły im myśleć, że są w stanie nawiązać wyrównaną walką. Starcie zakończyło się aż dwunastobramkową wygraną Hiszpanek.
Emocji z kolei nie brakowało w starciu gospodyń z Serbkami, a o wyniku zdecydowała bramka rzucona na trzy sekundy przed końcową syreną! Jej autorką była Kristina Liscevic i to jej mogły dziękować koleżanki, które dzięki remisowi do kolejnej rundy awansowały z pierwszej pozycji.
Grupa A:
Hiszpania - Słowenia 30:18
Szwecja - Serbia 30:30
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Serbia | 3 | 2 | 1 | 0 | 91:87 | 5 |
2. | Szwecja | 3 | 1 | 1 | 1 | 78:74 | 3 |
3. | Hiszpania | 3 | 1 | 0 | 2 | 72:68 | 2 |
4. | Słowenia | 3 | 1 | 0 | 2 | 77:89 | 2 |
Nie tak wyobrażały sobie z pewnością imprezę w Szwecji reprezentantki Polski. W czwartek Biało-Czerwone poniosły trzecią porażkę na mistrzostwach i musiały pożegnać się z turniejem. Na pięć minut przed końcem meczu z Niemkami na tablicy wyników widniał jeszcze remis, ale to rywalki lepiej rozegrały ostatni fragment spotkania i to podopieczne Michaela Bieglera mogły cieszyć się ze zwycięstwa.
Powody do ogromnej radości miały także Holenderki, które po koszmarnej pierwszej połowie i fantastycznej drugiej części meczu zrewanżowały się Francuzkom za wyrzucenie z gry o olimpijskie złoto. Po nieprawodopodobnym pościgu Oranje wygrały z Trójkolorowymi 18:17.
Grupa B:
Niemcy - Polska 23:22
Holandia - Francja 18:17
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Niemcy | 3 | 2 | 0 | 1 | 73:71 | 4 |
2. | Francja | 3 | 2 | 0 | 1 | 70:60 | 4 |
3. | Holandia | 3 | 2 | 0 | 1 | 75:68 | 4 |
4. | Polska | 3 | 0 | 0 | 3 | 65:84 | 0 |
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa