Sokół Browar - Polski Cukier Pomezania. Dreszczowiec w Kościerzynie zwycięski dla Pomezanii

WP SportoweFakty / Dorota Kowalska / Na zdjęciu: zawodnicy Polskiego Cukru Pomezanii
WP SportoweFakty / Dorota Kowalska / Na zdjęciu: zawodnicy Polskiego Cukru Pomezanii

Szczypiorniści Sokoła Browar Kościerzyna fantastycznie rozpoczęli spotkanie ostatniej kolejki pierwszej rundy I ligi i bardzo długo prowadzili z Pomezanią Malbork. Ostatecznie punkty powędrowały jednak do Malborka. Mecz zakończył się wynikiem 27:28.

Po 12. kolejkach Polski Cukier Pomezania Malbork miała na koncie dziewięć zwycięstw i zajmował w tabeli grupy A wysokie, trzecie miejsce. Podopieczni Igora Stankiewicza byli więc raczej faworytem w starciu z piątym w tabeli Sokołem Kościerzyna. Jednak to gospodarze dużo lepiej rozpoczęli spotkanie i przez większość meczu górowali na boisku.

Zawodnicy z Kościerzyny prezentowali bardzo wysoki poziom gry w obronie i potrafili wykorzystać częste błędy graczy Pomezanii. W 14. minucie znakomitą kontrę mocnym rzutem wykorzystał Maciej Reichel i Sokół prowadził już 7:3. Szczypiorniści Pomezanii byli bezradni wobec przemyślanych ataków Sokoła. Brakowało im również skuteczności w ataku. Zadania nie ułatwiał im świetnie spisujący się w kościerskiej bramce Sebastian Sokołowski. Do przerwy gospodarze prowadzili aż 16:9.

Na początku drugiej odsłony dobra passa kościerzynian trwała. Znakomicie spisywał się Maciej Reichel, któremu wtórował Mariusz Czaja. W 39. minucie karnego podyktowanego dla Pomezanii wykorzystał Arkadiusz Ossowski i drużyna z Malborka zmobilizowała siły i zaczęła gonić przeciwników. Siedmiobramkowe prowadzenie gospodarzy stopniało do zaledwie trzech bramek a atmosfera w hali zaczęła robić się coraz bardziej nerwowa. Kolejne decyzje sędziów o dwuminutowym wykluczeniu dla zawodników Sokoła spotykały się z emocjonalnymi reakcjami kibiców.

W 47. minucie gry po kolejnym rzucie karnym Pomezania traciła już do drużyny Andrzeja Gryczki tylko jeden punkt. Zespół z Kościerzyny pokazał jednak klasę i dzięki znakomitej kontrze Łukasza Szali oraz bramce Jakuba Reichela ponownie uciekł rywalom.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Neuer zaskoczył wszystkich piłkarzy Bayernu

W końcówce meczu zespół z Malborka poprawił grę w defensywie oraz dokładniej rozgrywał ataki. Z dobrej strony pokazał się Tomasz Maluchnik, którego gol na pięć minut przed końcem pozwolił przyjezdnym doprowadzić do remisu. Chwilę później ten sam zawodnik ponownie trafił do bramki Sebastiana Sokołowskiego i Pomezania wysunęła się na prowadzenie.

Gospodarze walczyli jeszcze o odzyskanie kontroli na parkiecie. Udało im się wywalczyć rzut karny, który wykorzystał Aleksander Bronk, jednak chwilę później celnym trafieniem odpowiedział Damian Spychalski. Ostatecznie drużyna z Malborka pokonała kościerskiego Sokoła 28:27.

Sokół Browar Kościerzyna - Polski Cukier Pomezania Malbork 27:28 (16:9)
Sokół Browar:

Sokołowski, Skowron - M. Reichel 7, Czaja 7, A. Bronk 4, Szala 4, Piechowski 2, J. Reichel 1, Kuczyński 1, Kmieć 1, T. Bronk, Chyła, Derdzikowski
Kary: 22 min. (M. Reichel 6 min., czerwona kartka, Kuczyński, Czaja - po 4 min., J. Reichel, Piechowski, Derdzikowski, Kmieć - po 2 min.)
Karne: 5/5

Pomezania: Kądziela, Kochański, Sibiga - Maluchnik 5, Cielątkowski 4, Cieślak 4, Spychalski 4, Dukszto 3, Ossowski 3, Boneczko 2, Gryz 2, Miachałów 1, Baraniak
Kary: 14 min. (Gryz, Boneczko - po 4 min., Ossowski, Michałów, Spychalski - po 2 min.)
Karne: 7/10

Sędziowie: Adam Dejna (Gdańsk), Szymon Pilarski (Władysławowo)

Źródło artykułu: