ME 2016. Pełna dominacja byłych rywalek reprezentacji Polski

Getty Images
Getty Images

Holandia, Francja i Niemcy - dwie z tych trzech reprezentacji zagrają w półfinale mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. Byłe rywalki polskich szczypiornistek całkowicie zdominowały rywalizację w grupie 1 rundy głównej turnieju.

Wszystkie trzy wspomniane drużyny były przeciwnikami reprezentacji Polski kobiet w rundzie wstępnej Euro. Biało-Czerwone zanotowały trzy porażki - na otwarcie turnieju przegrały z Francuzkami 22:31, następnie uległy Holenderkom 21:30, a na koniec w meczu o awans były gorsze od Niemek o jedną bramkę (22:23).

W rundzie głównej mistrzostw rywale polskich szczypiornistek radzą sobie praktycznie bez zarzutu - spośród sześciu rozegranych meczów wygrały pięć i sprawnie wyrzuciły pozostałe grupowe rywalki za burtę turnieju.

W poniedziałek Holanderki pozbawiły szans na awans do półfinału świetnie radzące sobie w rundzie wstępnej Serbki (35:27), a Francuzki zdominowały gospodynie mistrzostw, Szwedki (21:19), dla których porażka równała się końcowi marzeń o medalu. Paradoksalnie największe problemy miały Niemki, które zmierzyły się z nieliczącymi się w grze o półfinał Hiszpankami. W ich meczu padł remis 20:20.

Po dwóch seriach spotkań rundy głównej liderem grupy 1 są Holenderki, które tak jak Francuzki zgromadziły po sześć punktów. Stracony w starciu z Hiszpankami punkt kosztował Niemki utratę pierwszego miejsca w grupie. Zawodniczki Michaela Bieglera mają o jedno oczko mniej od Holenderek oraz Francuzek i by awansować do półfinału, muszą liczyć na potknięcie rywalek.

W środę rozegrane zostaną decydujące mecze rundy głównej. Teoretycznie w najlepszym położeniu są Holenderki - "Oranje" o 16:15 zagrają z ostatnimi w grupie Hiszpankami i jeśli wygrają, zrzucą presję na Niemki, które o 18:30 zmierzą się ze Szwedkami. Gospodynie Euro, choć nie mają już szans na półfinał, to wciąż mogą jeszcze wyprzedzić Niemki i zająć trzecie miejsce w grupie. Na wynik tego spotkania czekać będą Francuzki. Jeśli Niemki stracą choć punkt, rozpoczynający się o 20:45 mecz z Serbkami nie będzie miał dla nich żadnego znaczenia.

ZOBACZ WIDEO Sonda SPORT.TVP.PL: co piłkarze Legii zapamiętają z Ligi Mistrzów? (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Komentarze (4)
avatar
Chrisrks
13.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę,że nawet z Karoliną nasze by odpadły.Z tamtej grupy tylko Norwegia jest w stanie zagrozić Francuzkom. 
avatar
Grieg
13.12.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nawet gdy w półfinale zameldują się Niemki, to Francuzki lub Holenderki będą mogły jeszcze awansować bezpośrednio na MŚ wygrywając mecz o 5. miejsce (trudno sobie wyobrazić, aby z drugiej połów Czytaj całość
avatar
frenk
13.12.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Okazuje się że graliśmy w grupie "śmierci" i gdyby dziewczyny nie popelnialy tak rażących błędów a do tego byłaby jeszcze Karolina Kudłacz to....Kto wie? 
avatar
Observator
13.12.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
1. Już teraz można docenić Przeciwniczki z naszej "grupy śmierci",
2. Zabrakło Lidera ( Karoliny ) i skuteczności a u niektórych po prostu formy,
3. Czekamy na szczęśliwe losowanie baraży do MŚ
Czytaj całość