Były reprezentant Polski nie mógł zagrać z Olimpią MEDEX, bo w miniony weekend w ligowym meczu z ASPR Zawadzkie doznał kontuzji barku. We wtorek grą swojego zespołu kierował z ławki, a MKS rozbił rywala i już po pierwszej połowie był pewien triumfu.
Jeśli ktoś spodziewał się wyrównanego starcia po dwóch najlepszych drużynach rozgrywek I ligi grupy B (Olimpia to lider, a MKS wicelider), to mógł być porządnie zawiedziony. Emocje skończyły się po kwadransie. Gospodarze prowadzili już wtedy 7:3, a w końcówce pierwszej połowy powiększyli przewagę o kolejne pięć trafień (17:8).
Świetnie od początku spotkania spisywał się bramkarz MKS-u, Maciej Adamczyk. W ofensywie natomiast gospodarze nie mylili się prawie w ogóle. Po trzy bramki na koncie po pierwszej połowie mieli Kamil Adamski i Michał Bałwas. Ten drugi tuż po zmianie stron szybko zanotował kolejne dwa trafienia i przewaga MKS ponownie zaczęła rosnąć.
W 45. minucie zespół Jaszki wygrywał już 25:12. Goście byli zagubieni. Ich dorobek starał się w końcówce poprawić Mateusz Czapla (pięć bramek w ostatnim kwadransie), ale losy meczu już dawno były rozstrzygnięte.
Puchar Polski, 1/16 finału:
MKS Kalisz - Olimpia MEDEX Piekary Śląskie 33:20 (17:8)
MKS:
Adamczyk, Marciniak - Galewski 3, Książek 3, Bożek 5, Piosik, Drej 2 (0/1), Klopsteg, Misiejuk 1, Gomółka 3, Mosiołek 1, Czerwiński 7 (4/4), Bałwas 5, Adamski 3, Kobusiński
Karne: 4/5
Kary: 10 min. (Piosik - 4 min., Klopsteg, Czerwiński, Kobusiński - po 2 min.)
Olimpia MEDEX: Kot, Zięba - Czapla 5, Chromy, Fidyt, Cieślik, Parzonka, Rosół, Ludyga 3, Gogola 2, Kotalczyk 3, Miłek 4 (2/2), Jaksik 1, Kempys 1, Płonka
Karne: 2/2
Kary: 6 min. (Fidyt, Cieślik, Miłek - po 2 min.)
Sędziowali: Jakub Gnyszka oraz Mateusz Stonoga (Ozimek)
Widzów: 300
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki kolejnym sportowcem, który wsparł Szlachetną Paczkę (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}