Drużyna znad morza jest gotowa na walkę w kolejnym spotkaniu. - Trenujemy solidnie. Przygotowujemy się taktycznie pod Piotrcovię. Wiemy, jak grają zawodniczki tego zespołu i będziemy chciały przekuć naszą wiedzę na punkty w tabeli - powiedziała Paulina Masna.
Aktualny outsider PGNiG Superligi kobiet potrafił już zajść AZS-owi Łączpol AWFiS Gdańsk za skórę. - Według mnie teraz czeka nas spotkanie z mocniejszym przeciwnikiem, niż UKS PCM. Świadczyć może o tym fakt, że w pierwszej rundzie, w Piotrkowie Trybunalskim, Piotrcovia urwała nam jeden punkt w końcówce. Teraz gramy u siebie i nie możemy sobie na to pozwolić - zauważyła zawodniczka.
Latem do gdańskiej drużyny dołączyło wiele nowych zawodniczek. Wspólne treningi zaczynają przynosić rezultaty. - Jest zdecydowana różnica w porównaniu z początkiem sezonu. Wtedy było widać, że dokonano wiele zmian osobowych w zespole. Nie znałyśmy się za dobrze, ale teraz zdążyłyśmy się już zgrać i nasza gra wygląda lepiej - stwierdziła Masna.
Mimo licznych zmian, początek sezonu należał do drużyny znad morza, która w czterech pierwszych spotkaniach zgromadziła 7 punktów. - Jesteśmy przekonane, że początek drugiej rundy będzie równie dobry. My zrobimy co w naszej mocy, żeby był jeszcze lepszy - zapowiedziała Paulina Masna.
Po rundzie zasadniczej dojdzie do podziału na pierwszą i drugą szóstkę. AZS Łączpol AWFiS plasuje się na 7. miejscu i ma dużą przewagę nad grupą pościgową. Czy atak na górną połowę tabeli jest realny? - Cel jest zdecydowanie w naszym zasięgu. Musimy wyciągnąć wnioski po pierwszej rundzie i grać swoją piłkę ręczną - podsumowała gdańska szczypiornistka.
ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar: Na każdym kroku czyhają pułapki i niespodzianki (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}