Puchar EHF: hit rozgrywek na remis, pogromcy polskich klubów z porażkami

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: KIF Kolding w czasie występów w Lidze Mistrzów
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara / Na zdjęciu: KIF Kolding w czasie występów w Lidze Mistrzów

Jedni z faworytów do zwycięstwa w Pucharze EHF - KIF Kolding i SC Magdeburg - stoczyli bój już na inaugurację fazy grupowej i podzielili się punktami (23:23). Od porażek udział w kolejnej rundzie rozpoczęli pogromcy polskich drużyn.

KIF Kolding, z Magnusem Landinem, Antonio Garcią czy Kasperem Hvidtem, mierzy w tym sezonie w Puchar EHF. Duński zespół trafił do grupy, w której razem z SC Magdeburg są zdecydowanymi faworytami do awansu.

Pewniacy do kolejnej rundy mają już za sobą pierwszą bezpośrednią potyczkę. Na 10 minut przed końcem po golu Yvesa Grafenhorsta Magdeburg prowadził 22:20. Pomimo fatalnej skuteczności w końcówce, KIF zdołał uratować zdobycz. Na 90 sekund przed syreną Bo Spellerberg rzucił gola dla swojego zespołu (23:23), a po chwili Nemanja Zelenović i Michael Damgaard nie wykorzystali piłek meczowych.

Pogromców NMC Górnika Zabrze i Azotów Puławy - Riihimaeki Cocks i S.L. Benfica Lizbona - rozlosowano do grupy D, gdzie raczej nie przyznaje się im zbyt wielkich szans w rywalizacji z MT Melsungen. W zasięgu obu drużyn pozostaje Helvetia Anaitasuna, ale Hiszpanie na inaugurację udzielili lekcji Cocks i wygrali 30:24. Zgodnie z przewidywaniami, wiele do powiedzenia na parkiecie w Melsungen nie miała Benfica (22:32).

Od zwycięstwa udział w rozgrywkach rozpoczął obrońcy tytułu. Frisch Auf! Goeppingen już na starcie czekała trudna przeprawa. Fraikin BM Granollers w zeszłym sezonie dość niespodziewanie dotarł do Final Four Pucharu EHF i w pierwszym meczu nowej edycji Hiszpanie udowodnili, że trzeba się z nimi liczyć. Dopiero 20 sekund przed końcem Niclas Barud zapewnił Frisch Auf! Goeppingen zwycięstwo 29:28.

ZOBACZ WIDEO Deportivo - Barcelona: demolka gospodarzy - zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Puchar EHF (1. kolejka):

Grupa A:

Saint Raphael Var HB - GOG Svendborg 32:36 (17:19)
Najwięcej bramek: dla Saint Raphael - Raphael Caucheteux 12, Jan Stehlik, Daniel Sarmiento - po 5; dla GOG - Goeran Johannessen 7, Niclas Kirkelokke, Lasse Moller, Mark Petersen 5

Grupa B:

HC Midtjylland - FC Porto 29:26 (13:15)
Najwięcej bramek: dla Midtjylland - Espen Lie Hansen 8, Kasper Gudnitz 7; dla Porto - Alexis Borges, Antonio Areia - po 5

Frisch Auf! Goeppingen - Fraikin BM Granollers 29;28 (13:15)
Najwięcej bramek - dla FAG - Tim Kneule 7, Marco Rentschler 6; dla Fraikin - Alvaro Cabanas, Adria Figueras Trejo, Arnau Garcia - po 6

Grupa C:

KIF Kolding - SC Magdeburg 23:23 (13:13)
Najwięcej bramek: dla KIF - Bo Spelleberg 7, Nicolas Kristiansen, Magnus Landin - po 4; dla Magdeburga - Michael Damgaard 5, Yves Grafenhorst, Robert Weber - po 4

Grupa D:

MT Melsungen - S.L. Benfica Lizbona 32:22 (15:11)
Najwięcej bramek: dla Melsungen - Momir Rnić 8, Michael Allendorf 6; dla Benfiki - Jernej Papez, Luka Raković - po 3

Helvetia Anaitasuna - Riihimaeki Cocks 30:24 (14:13)
Najwięcej bramek: dla Helvetii - Alvaro Fernandez 6, Bozidar Nadoveza 5; dla Cocks - Andrej Nowoselow 7, Teemu Tamminen, Nico Ronnberg - po 4

Źródło artykułu: