Podróż Metraco Zagłębia Lubin po awans

Przed Metraco Zagłębiem Lubin niepowtarzalna okazja na awans. Jeśli podopieczne Bożeny Karkut pokonają w sobotę KPR Jelenia Góra, wskoczą na drugie miejsce w PGNiG Superlidze Kobiet.

Już w tę sobotę w PGNiG Superlidze Kobiet może dojść do kolejnych przetasowań. Furtkę do awansu otworzyła Miedziowym porażka mistrzyń Polski z Kram Startem Elbląg. Marząca o medalu mistrzostw Polski ekipa Metraco Zagłębia Lubin zajmuje obecnie czwartą lokatę w stawce i traci do okupujących fotel lidera lublinianek tylko punkt.

Wygrana w Jeleniej Górze nie powinna być dla pretendentek do podium trudnym zadaniem. KPR znajduje się w strefie spadkowej, a władze klubu straciły już cierpliwość do Tomasza Konitza i postanowiły zakończyć z nim w tym tygodniu współpracę. Na ławce trenerskiej w stolicy Karkonoszy zasiądzie teraz Michał Pastuszko.

- KPR Jelenia Góra jeśli chodzi o dorobek punktowy prezentuje się słabo, ale dużo meczów gdzieś im tam po prostu uciekło. To nie były jakieś spotkania zdecydowanie przegrane. To są derby i tradycyjnie spodziewam się, że jeleniogórzanki po prostu zrobią wszystko, żeby urwać nam choćby punkt. Czeka nas trudny początek, nigdy tam łatwo się nie grało - przyznaje trenerka Metraco Zagłębia Lubin.

Zwycięstwo w derbach Dolnego Śląska da podopiecznym szkoleniowiec Bożeny Karkut drugie, a nawet pierwsze miejsce w lidze. Zagłębie znajdzie się na szczycie tylko wtedy, gdy niespodziewaną porażkę z beniaminkiem z Kobierzyc poniesie Vistal Gdynia.

ZOBACZ WIDEO Hit Serie A dla Napoli! Zobacz skrót meczu AS Roma - SSC Napoli [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (4)
avatar
Grieg
11.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No tak, rocznik 1998, którym opiekuje się Konitz, przegrywa już nawet z zespołami pokroju Portugalii i Włoch, które na poziomie seniorskim mogą tylko pomarzyć o awansie na jakąkolwiek imprezę m Czytaj całość
avatar
ssssssss
11.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko w Nowym Sączu nikt nie traci cierpliwości do pani trener. No niestety pan Konitz już pokazał w kadrze juniorek jak się przegrywa, ale tam też nie tracą cierpliwości. Ma gościu układy.