Przerwa Zydronia trwała blisko pół roku. Ostatni raz zagrał w meczu przeciwko Orlen Wiśle Płock. W spotkaniu rozegranym w Szczecinie rzucił Nafciarzom 4 bramki. Występ okupił jednak długotrwałą kontuzją. Uszkodził łąkotkę w kolanie.
- Uraz doskwierał mi od pewnego czasu, a teraz się pogłębił - informował w tamtym czasie zawodnik. - Jeśli konieczny będzie zabieg, to się mu poddam, jeśli nie, to będę leczył kolano zachowawczo. Wszystko okaże się po rezonansie - kontynuował. Ostatecznie operacji nie udało się uniknąć.
Trener Rafał Biały będzie mógł go wystawić już w meczu przeciwko Meblom Wójcik Elbląg. Dla szczecinian to bardzo dobra informacja w kontekście końcówki sezonu. Pogoń po serii zwycięstw włączyła się do walki o play-off. Jeśli ogra w sobotę Meblarzy, a KPR RC Legionowo nie sprawi sensacji w meczu z Vive Tauronem Kielce, awansuje na piątą lokatę.
ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy
W siódemce z Grodu Gryfa z problemem zdrowotnym zmaga się już tylko jeden szczypiornista. Przerwa w grze Wojciecha Jedziniaka nie będzie jednak tak długa, jak jego imiennika. Dodajmy, że na lewe skrzydło niecały miesiąc temu wrócił Dawid Krysiak, co znacznie wzmocniło siłę ognia "Portowców".
Sandra Spa Pogoń w sobotę (18 marca) powalczy aż o 3 punkty. Przy ewentualnym szóstym zwycięstwie z rzędu będzie miała na koncie już 20 "oczek".
Do końca rundy zasadniczej zostały jeszcze cztery spotkania. Gracze Białego trzykrotnie wystąpią w roli gospodarzy (Meble, Stal, Górnik). W przedostatniej serii udadzą się do Opola na mecz z Gwardią.
Czy Wojciech Zydroń pomoże Pogoni w szóstym zwycięstwie z rzędu na własnym parkiecie? 
