Małgorzata Gapska: Chciałyśmy pokazać, że przegrana z Zagłębiem to był wypadek przy pracy

WP SportoweFakty / Michał Domnik
WP SportoweFakty / Michał Domnik

Różnicą aż ośmiu bramek piłkarki Vistalu Gdynia pokonały u siebie zawodniczki Pogoni Baltica Szczecin (25:17). Jak przyznała po meczu bohaterka spotkania Małgorzata Gapska, wynik nie odzwierciedla jednak przebiegu spotkania.

Klęska w półfinałowym meczu Pucharu Polski nie odebrała Vistalowi Gdynia pewności siebie. Gdynianki, które w minioną środę zostały rozgromione przez Metraco Zagłębie Lubin (26:12) z podniesioną głową przystąpiły do swojego pierwszego spotkania rundy finałowej PGNiG Superligi.

- Na pewno podeszłyśmy do tego meczu bardzo zmobilizowane. Wiadomo, że wróciłyśmy z Lubina w słabym humorze po tej przegranej i chciałyśmy się zrehabilitować, pokazać, że to był wypadek przy pracy. To nam się udało. - powiedziała po meczu Małgorzata Gapska. - Wygrałyśmy przede wszystkim charakterem. Cieszymy się, że udało się pokazać, że ciągle stać nas na walkę o medal.

Spotkanie z Pogonią Baltica Szczecin nie należało do łatwych - przez większość czasu zespoły toczyły bardzo wyrównany bój. W ostatnim kwadransie gry gdynianki nie dały już jednak szans rywalkom.

- Odjechałyśmy dopiero w końcówce. Wcześniej cały czas było na pograniczu dwóch-trzech bramek, wszystko się mogło zdarzyć. Wynik na pewno nie oddaje przebiegu meczu - uznała bramkarka gdyńskiego klubu, która odegrała kluczową rolę w meczu z Pogonią.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Podopieczne Pawła Tetelewskiego mają już na koncie 19 zwycięstw i aktualnie są liderem tabeli. Nad zajmującym drugie miejsce Kramem Startem Elbląg mają jednak zaledwie dwa punkty przewagi.

- Mam nadzieję, że kolejne mecze będą tak samo dobre jak ten i będziemy naszym kibicom sprawiać radość. Różnice w tabeli są tak niewielkie, że wszystko może się wydarzyć - przyznała Gapska. - W żadnym wypadku nie możemy myśleć o żadnych kolorach medali. Musimy wychodzić na każdy mecz dobrze przygotowane.

Komentarze (2)
avatar
Marek Rabe
3.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kochana Małgosiu Byłem w Lubinie i widziałem ten przegrany mecz To nie była porażka to była KLĘSKA .Porównać można by było do rywalizacji Arki Gdynia z Realem Madryt .To była różnica 10 klas Czytaj całość
avatar
eb
2.04.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Cudny ten nagłówek,no cudny.Z Selgrosem powiadacie Chmara,no slicznie,a w którym roku? Choć kto wie,może i Vistal grał sparring z drużyną zakładową tej hurtowni,kto wie...
Bo klubu o nazwie Se
Czytaj całość