MTS - Sośnica. Gliwiczanki górą, zła passa MTS-u trwa

WP SportoweFakty / Michał Domnik
WP SportoweFakty / Michał Domnik

Kolejną porażkę we własnej hali poniosły zawodniczki MTS-u Kwidzyn. W zaległym meczu 15. kolejki I ligi kobiet zespół Sośnicy Gliwice zwyciężył 24:21.

Mimo ostatniej serii porażek to raczej szczypiornistki MTS-u Kwidzyn były stawiane w roli faworytek spotkania z wciąż walczącym o utrzymanie beniaminkiem z Gliwic. Skuteczniejsza gra ślązaczek pozwoliła im jednak wywieźć z Kwidzyna ważne dwa punkty.

Po dobrym rozpoczęciu meczu przez Darię Szynkaruk do głosu doszły przyjezdne. Najpierw bramkę ze skrzydła zdobyła Karolina Golec, chwilę później dwa trafienia dołożyła Aleksandra Abramowicz, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie.

Pierwsza połowa spotkania obfitowała w błędy po obu stronach boiska. Gra toczyła się punkt za punkt. Frustrujące dla zespołu gospodyń mogły być problemy ze skutecznością - niejednokrotnie nie wykorzystywały one sytuacji pod bramką Klaudii Zizulewskiej. Jeszcze przed przerwą kolejne celne trafienia dołożyła rewelacyjnie spisująca się Aleksandra Abramowicz i pierwszą część meczu gliwiczanki zakończyły z jednobramkową przewagą (12:11).

Po zmianie stron kwidzynianki przez chwilę pokazały się z lepszej strony - dwukrotnie celnie na bramkę rzuciła Amelia Zawalich, gola zdobyła także Katarzyna Czarnik. Gliwiczanki nadal były jednak w natarciu i szybko ponownie wysunęły się na prowadzenie.

ZOBACZ WIDEO SSC Napoli trafiło, ale nie zatopiło Juventusu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

W 37. minucie kontrą Karoliny Golec rozpoczęła się zwycięska parada zawodniczek Sośnicy. W przeciągu siedmiu minut aż sześć razy pokonały bramkarkę MTS-u i w 44. minucie prowadziły już 21:15. Bezradne kwidzynianki nie były w stanie powstrzymać ich szybkich kontr.

Przez ostatni kwadrans spotkania zespół Roberta Majdzińskiego zdołał jeszcze zmniejszyć straty, gospodynie nie były już jednak w stanie wydrzeć gliwiczankom wygranej, które zwyciężyły 24:21.

MTS Kwidzyn - Sośnica Gliwice 21:24 (11:12)

MTS: Bielak, Kłos - Szynkaruk 5, Zawalich 3, Pękala 3, Czarnik 2, Guzewicz 2, Wicik 2, K. Pożoga 2, Grabowska 1, Wąsik 1, Chmara, Siuda, Grulkowska, Heromińska, Kreft
Karne: 2/3
Kary: 
12 min. (Chmara, Pożoga - po 4 min., Heromińska, Czarnik - po 2 min.)

Sośnica: Zizulewska - Abramowicz 8, Golec 6, Kowalczyk 4, Mrozek 3, Reichel 3, Walus, Krzymińska, Szczepanik, Nazdryna-Platniskaja
Karne: 2/4
Kary:
 4 min. (Krzymińska, Nazdryna-Platniskaja - po 2 min.)

Sędziowie:  Wojciech Kuliński (Płock), Sebastian Patyk (Warszawa)
Liczba widzów: 100

Komentarze (1)
avatar
Grzymisław
5.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Człowiek wraca już niemal nocą z roboty i taka wiadomość nań czeka. Jak tu ich nie kochać, tych "moich" zawodniczek? Zrobiły przecież coś, czego nikt przy zachowaniu resztek rozsądku i obiektyw Czytaj całość