To dobry rezultat, tym bardziej, że kadra pod wodzą Rombla i Szmala odbyła wcześniej tylko trzy treningi.
- Drużyna wypełniła wszystkie założenia taktyczne w obronie i w ataku. Nie wszystko jeszcze funkcjonowało w 100 procentach, ale rozegraliśmy naprawdę dobre zawody - ocenił Rombel.
Polacy kontrolowali wynik środowego meczu od początku drugiej połowy. Tuż po przerwie odskoczyli rywalom na dystans trzech bramek i do końca spotkania nie oddali już prowadzenia. Końcowy kwadrans przebiegł pod ich dyktando.
Rombel i Szmal przejęli kadrę B na początku kwietnia po Damianie Wleklaku i Marcinie Lijewskim. Do Budapesztu zabrali 17 zawodników. W zespole doszło do trzech zmian - na zgrupowanie przez kontuzję kostki nie przyjechał Łukasz Rogulski, a dodatkowe powołania otrzymali Artur Chmieliński i Arkadiusz Ossowski.
W czwartek o 17:30 rozegrany zostanie rewanż.
Mecz towarzyski, Budapeszt:
Węgry B - Polska B 21:27 (9:10)
Polska:
Kornecki, Szczecina, Chmieliński - Potoczny 5, Czuwara 4, Nogowski 4, Genda 3, Kowalczyk 3, Ossowski 2, Sićko 2, Bąk 1, Góralski 1, Kubała 1, Kupiec 1, Łangowski, Piechowski, Walczak
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Grosicki w "odwiedzinach" u królowej. Był tylko jeden problem