SPR - Ruch. Co za mecz w Olkuszu! Wynik rozstrzygnął rzut po syrenie

Niezwykle emocjonujący okazał się czwartkowy mecz w Olkuszu, w którym SPR zremisował z Ruchem Chorzów 22:22. O rezultacie rozstrzygnął rzut karny wykonany już po końcowej syrenie.

Mecz pierwotnie miał się odbyć 11 marca, ale został przełożony, ze względu na powołania dla zawodniczek Ruchu do kadry młodzieżowej. Niebieskie z SPR rywalizowały w tym sezonie dwukrotnie. W I rundzie rozgrywek ligowych na swoim boisku pewnie zwyciężyły 35:22. Gorzej było już w Pucharze Polski - w jednej z rund eliminacyjnych lepszy był SPR (27:26). Wtedy "Srebrne Lwice" wyszarpały zwycięstwo w ostatnich sekundach. Tym razem także rezultat wahał się do ostatnich sekund.

Przez pierwsze minuty mecz utrzymywał się na styku. Przyjezdne, które uchodziły za faworyta, doszły do głosu jeszcze przed upływem pierwszego kwadransa. W 11. minucie prowadziły 7:4. Wtedy w ich szeregach nastąpiło lekkie rozprężenie, co olkuszanki natychmiast wykorzystały. Najpierw doprowadziły do wyrównania, a po trzech celnych rzutach z rzędu wyszły na prowadzenie 11:8. Przewagę udało im się utrzymać do przerwy (13:11).

Po zmianie stron Niebieskie ruszyły do odrabiania strat. W 37. minucie do remisu (15:15) doprowadziła Oktawia Płomińska. Ale wówczas jej drużynie przytrafił się kolejny niewytłumaczalny przestój. Najpierw dały sobie rzucić 4 bramki z rzędu, po czym nie wykorzystały dwóch rzutów karnych i znalazły się w opałach (19:15).
Trener Jarosław Knopik poprosił o czas, jego podopieczne ochłonęły i gdy wróciły na boisko, całkowicie przejęły inicjatywę.

W ostatnim kwadransie straciły tylko 3 bramki, a w ofensywie robiły wszystko, by wyszarpać choć punkt. Jak się okazało – skutecznie. 3 sekundy przed końcową syreną SPR prowadził 22:21. Agata Basiak sfaulowala rywalkę na 15 metrze - w myśl nowych przepisów była to sytuacja kwalifikująca się do pokazania czerwonej kartki. I tak też uczynili arbitrzy, a z siódmego metra, już po końcowej syrenie, nie pomyliła się Płomińska.

SPR Olkusz  - KPR Ruch Chorzów 22:22 (13:11)

SPR: Petlic, Leńczuk, Kantor, Masiuda 7, Frączek 1, Postołek 1, Basiak 1, Wcześniak 4, Kolonko 8, Sroka.

Karne: 1/1
Kary: 6 min. (Frączek, Wcześniak, Kolonko)

Ruch: Staś, Bednarek - Benducka 2, Jasinowska 2, M. Drażyk 3, Piotrkowska 1, Żakowska 1, Lesik 2, Masłowska 1, Doktorczyk, Rodak 1, Płomińska 7, Stokowiec 2.

Karne: 3/6
Kary: 6 min. (Drażyk, Żakowska, Płomińska)

Sędziowali: Lubecki, Pieczonka (Rzeszów)
Widzów: 380

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Cieślak: Teraz bombę może zbudować nawet amator

Komentarze (3)
avatar
Andrzej Pawelec
16.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No to raczej wszystko jasne Korona awans (jednak Repelewska zrobiła róznicę), Ruch baraż 
avatar
Wielbuond
14.04.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wolałbym relację Pana Lubaszki, który był na meczu...bez urazy oczywiście.