El. ME 2018. Islandczycy dobili Polaków

Po remisie z Białorusią 27:27 i wygranej Serbów nad Rumunami stało się jasne, że Polacy mogą dostać się na mistrzostwa jedynie z trzeciego miejsca. Kalkulacje wzięły jednak w łeb. Zwycięstwo Islandczyków w 4. kolejce pogrążyło Biało-Czerwonych. Nawet przy komplecie zwycięstw Polacy nie będą mieli lepszego bilansu niż drużyny z grupy 4.

El. ME 2018. Duńczycy przełamali niemoc

Jeszcze po pierwszej części można było się łudzić, że to Macedończycy zgarną komplet punktów, co oznaczałoby, że Biało-Czerwoni wciąż zachowaliby cień nadziei na awans. Gracze z Bałkanów źle rozpoczęli jednak drugą połowę, nie radzili sobie z Aronem Palmarssonem i szybko stracili kontakt bramkowy.

Gospodarze utrzymywali trzy trafienia różnicy. Macedończykom nie pomagało zwarcie szyków w obronie, którą dowodził Stojancze Stoiłow. Muru nie potrafił sforsować Palmarsson, ale decydował się na niesygnalizowane rzuty zza dziewiątego metra. Borko Ristowski nie miał wiele do powiedzenia.

Czas umykał, a Islandczycy nie oddawali inicjatywy. W końcówce karnego wykorzystał Arnor Thror Gunnarsson i Macedończykom mieli ostatni dzwonek, by wyrównać (30:27). Zabrakło niewiele. Na 30 sekund przed końcem ze stoickim spokojem akcję wyprowadził Kirył Łazarow (30:29). Trener Raul Gonzalez Gutierrez poprosił o czas, Wyspiarze nie dali jednak odebrać sobie piłki, choć byli kryci na całym placu.

W grupie 4 każdy scenariusz wchodzi jeszcze w rachubę. Niemal pewne jest, że z grona czterech zespołów trzy awansują na mistrzostwa. W żadnej z pozostałych grup rywalizacja nie jest tak zacięta.

El. ME 2018, gr. 4:

Islandia - Macedonia 30:29 (16:16)
Najwięcej bramek: dla Islandii - Olafur Gudmundsson 7, Runar Karason 6; dla Macedonii - Kirył Łazarow 8, Dejan Manaskow 7, Filip Mirkulowski 6

ZOBACZ WIDEO Primera Division: zabójczy tercet Barcy rozbił rywala! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]