Sierra to ostoja wicemistrzów. Pomimo upływu lat, utytułowany Hiszpan (m.in. mistrzostwo świata 2013) należał do najlepszych golkiperów tegorocznej Ligi Mistrzów. Z MOL-Pick Szeged dotarł do ćwierćfinału, gdzie musiał uznać wyższość swojego byłego klubu, PSG.
Mówiło się, że była to ostatnia próba podboju Ligi Mistrzów z wicemistrzami Węgier. Sierrze po sezonie kończył się kontrakt i według nieoficjalnych informacji weteran szykował się do zmiany otoczenia. Władze klubu przedstawiły jednak nową ofertę i przez najbliższy rok 38-latek będzie strzegł bramki Picku.
Drugim golkiperem zespołu trenera Juana Carlosa Pastora będzie doskonale znany w Płocku i Kielcach Marin Sego. Po decyzji Sierry zrobiło się natomiast za ciasno dla Urha Kastelicia. Słoweniec, w związku z kontuzją Sego, podpisał umowę do końca sezonu 2016/2017. Najprawdopodobniej władze klubu nie przedstawią mu nowej oferty, bowiem w odwodzie pozostaje jeszcze utalentowany Imre Pasztor.
Przed nowym sezonem w Szeged dojdzie do kilku przetasowań. Do zespołu dołączą Dmitrij Żytnikow z Orlen Wisły Płock oraz były skrzydłowy Rhein-Neckar Loewen, Stefan Rafn Sigurmannsson (aktualnie Aalborg). Z klubem pożegna się Bendeguz Boka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szpilka uczy pięściarza z Dominikany polskich piosenek
Czy MOL-Pick Szeged za rok zagra w Final Four Ligi Mistrzów? 
