Chrobry - Wybrzeże. Gdańszczanie zwycięscy w Głogowie

W środowe popołudnie w pierwszym spotkaniu grupy Select w walce o Puchar PGNiG Superligi szczypiorniści Chrobrego Głogów przegrali na własnym parkiecie z Wybrzeżem Gdańsk 24:27.

Sabina Szydłowska
Sabina Szydłowska
Materiały prasowe / KS AZOTY PUŁAWY

W sezonie zasadniczym szczypiorniści Chrobrego dwukrotnie pokonali zespół Wybrzeża. Mimo to w końcowym układzie tabeli głogowianie zajęli niższe miejsce i mieli bardziej wyboistą drogę do ćwierćfinału rozgrywek. Obie siódemki nie sprostały jednak rywalom w tamtym etapie gier i pozostała im walka o niższe ligowe cele.

Spotkanie nie najlepiej rozpoczęli gospodarze. Wynik co prawda otworzył Krzysztof Tylutki, jednak już trzy kolejne trafienia padły łupem gości. Gospodarze konstruowali akcje ofensywne, jednak żadna z nich nie potrafiła znaleźć drogi do bramki rywali. Szczypiorniści z Głogowa przez ponad 10 minut nie byli w stanie pokonać golkipera Wybrzeża. Niemoc rzutową dopiero w 14 minucie przerwał Dominik Płócienniczak.

Głównie fatalna skuteczność gospodarzy była przyczyną tego, że większą liczbę bramek po swojej stronie wciąż mieli goście. Do gry defensywnej głogowian, na czele z Rafałem Stacherą w bramce, nie można było bowiem mieć większych zastrzeżeń.

Przez zdecydowaną część pierwszej połowy, to Wybrzeże dominowało na parkiecie, a Chrobry gonił wynik. Dopiero tuż przed przerwą Mariusz Gujski zaliczył trafienie kontaktowe i zespoły zeszły do szatni przy wyniku 10:11.

ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Michała Kwiatkowskiego o wypadkach i wielkim ryzyku w kolarstwie

Po zmianie stron prowadzenie przyjezdnych podwyższył Ramon Oliveira. Chwilę potem Chrobry włączył wyższy bieg. Najpierw Arkadiusz Miszka doprowadził do wyrównania, by za moment dzięki celnym rzutom Tylutkiego i Adama Babicza do pustej bramki mógł wyjść na pierwsze dwubramkowe prowadzenie.

Wydawało się, że mógł to być zwrotny moment spotkania, który sprawi, że to miejscowi przejmą inicjatywę na parkiecie. Tak się jednak nie stało i głogowianie zaledwie przez krótką chwilę cieszyli się z korzystnego wyniku.

Na kwadrans przed końcem meczu zespół prowadzony przez duet trenerski Damian Wleklak - Marcin Lijewski zbudował ponownie dwubramkową przewagę. A ta w każdą kolejną minutą wzrastała, co przybliżało właśnie nadmorską ekipę do końcowego triumfu w Głogowie.

Chrobry marnował klarowne sytuacje, co było wodą na młyn dla przeciwników. Gospodarze starali się odrabiać straty, jednak większość prób kończyła się fiaskiem. Przewaga Wybrzeża w 55 minucie urosła do 5 trafień (20:25), co praktycznie przesądzało już o losach potyczki.

Ostatecznie szczypiorniści Chrobrego przegrali z Wybrzeżem 24:27. Gdańszczanie zapisali tym samym na swoim koncie pierwsze zwycięstwo w grupie w wyścigu o Puchar PGNiG Superligi.

PGNiG Superliga Mężczyzn, Puchar PGNiG Superligi, Grupa Select: 1 kolejka

SPR Chrobry Głogów – Wybrzeże Gdańsk 24:27 (10:11)

SPR Chrobry: Stachera, Kapela - Miszka 1, Pawłowski 2, Płócienniczak 5, Świtała 2, Sadowski 6, Sićko 1, Babicz 2, Gujski 2, Tylutki 3, Sobut, Kubała Rydz.
Karne: 2/4
Kary: 6 min. (Sićko - 4 min., Płócienniczak - 2 min.).

Wybrzeże: Chmieliński, Pieńczewski - Oliveira 4, Podobas 3, Sulej 4, Rogulski 5, Prymlewicz 3, Kondratiuk 2, Wróbel, Abram 6.
Karne: 5/6
Kary: 6 min. (Wróbel - 4 min., Podobas - 2 min.).

Sędziowie:
Andrzej Rajkiewicz - Jakub Tarczykowski (obaj Szczecin).
Widzów: 900.

Sabina Szydłowska z Głogowa

Czy Chrobry Głogów znajdzie się w finale o Puchar PGNiG Superligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×