Paweł Tetelewski: Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie wygrali

WP SportoweFakty / Michał Domnik
WP SportoweFakty / Michał Domnik

Zawodniczki Vistalu Gdynia i Metraco Zagłębia Lubin rozegrały po 31 spotkań i uzbierały w nich po 48 punktów. W środę obie drużyny zagrają w Trójmieście bezpośredni mecz o złoty medal.

Vistal Gdynia wydaje się być faworytem ze względu na przewagę własnego parkietu. - Każdy z zespołów zrobi wszystko, by wygrać ostatnie spotkanie. My gramy u siebie i zrobimy to z dużą determinacją. Pokazaliśmy charakter podczas meczu w Lublinie, nasze morale poszły do góry i nie wyobrażam sobie, byśmy nie wygrali - powiedział Paweł Tetelewski, trener klubu z Gdyni.

Gdynianki w tym sezonie prezentowały różną formę w starciach z Metraco Zagłębiem Lubin. - Czekają nas ostatnie zajęcia przed meczem z Metraco Zagłębiem, podobnie wygląda sytuacja drużyny z Lubina. Przez dwa dni musimy ułożyć odpowiednią taktykę na ten zespół i potrenować grę przeciwko wysokiej obronie - zdradził Tetelewski.

Pierwsze spotkanie między najlepszymi zespołami w tym sezonie zakończyło się remisem. - Była tam delikatna kontrowersja, związana z rzutem karnym podyktowanym Zagłębiu 10 sekund przed końcem. Punkt był jednak cenny i pokazał, że nie ma u nas śladu po wpadce w Pucharze Polski. Będziemy dobrze przygotowani - dodał trener.

W tym sezonie Vistal Gdynia bardzo mocno boryka się z kontuzjami. Na szczęście dla sympatyków tego klubu, obecnie nie ma nowych urazów. - Wszystkie dziewczyny, które grały w Lublinie są zdrowe. Mam nadzieję, że zostanie tak do środy - podsumował Paweł Tetelewski.

ZOBACZ WIDEO: Michał Kwiatkowski: To był dla mnie szok. Długo nie będę mieć takiego przeżycia

Źródło artykułu: