Pierwszy sprawdzian nie przysporzył Górnikom zbyt wielu problemów. Zabrzanie zmierzyli się z Banikiem Karwina i dominowali od pierwszych minut. Szybko odskoczyli na dziesięć bramek i dopiero po przerwie Czesi zdołali nieco poprawić wynik. Drużyna z Superligi wygrała 22:16, a nieźle zaprezentował się m.in. 20-letni Filip Fąfara. Po kontuzji kolana na parkiet wrócił natomiast Jurij Gromyko i rzucił cztery bramki.
Kilka godzin później NMC Górnik jeszcze raz wyszedł na parkiet, tym razem naprzeciwko niemieckiego drugoligowca Dessau-Rosslauer HV. W drugim meczu zabrzanie przegrali 22:28, tracąc szansę na zwycięstwo po słabej końcówce pierwszej połowy.
Spotkania w Karwinie były pierwszymi pod wodzą nowego szkoleniowca, Rastislava Trtika. Czech zastąpił Ryszarda Skutnika. W zespole zadebiutowali też rodak trenera Lukas Francik i Łukasz Gogola. Po rocznym wypożyczeniu do Banika Karvina do Zabrza wrócił bramkarz Przemysław Witkowski.
Kolejne sparingi Górnik rozegra w najbliższy weekend z czeską drużyną SKP Frydek-Mistek.
Towarzysko, Karvina:
HC Banik Karwina - NMC Górnik Zabrze 16:22 (8:15)
Najwięcej bramek dla Górnika - Bartłomiej Tomczak 5, Filip Fąfara, Iso Sluijters, Jurij Gromyko - po 4
Dessau-Rosslauer HV - NMC Górnik Zabrze 28:22 (14:7)
Najwięcej bramek dla Górnika - Jurij Gromyko 4, Patryk Gluch, Bartłomiej Tomczak, Iso Sluijters, Aleksandr Buszkow, Michał Adamuszek - po 3
ZOBACZ WIDEO Morderczy triatlon dla najtwardszych: DATEV Challenge Roth 2017 (WIDEO)