Podobnie jak starcie Spójni Gdynia z Meblami Wójcik Elbląg, również spotkanie pomiędzy ekipami z Gdańska i ze Szczecina dostarczyło wielu emocji. Co prawda na samym początku Wybrzeże wyszło na prowadzenie 5:1, jednak dla obu ekip wynik nie był najważniejszy, tylko możliwość ogrania zawodników.
Z tego względu obie ekipy grały falami. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 13:11, a gdańszczanie utrzymywali minimalne prowadzenie. Przy stanie 24:22, na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem niezwykle ważnego karnego wybronił Maciej Pieńczewski. Rezultat ustalił Marek Marciniak, który w przeciwieństwie do rywala ze Szczecina, nie pomylił się z siódmego metra. W sobotę rozegrane zostaną mecze o 3. oraz o 1. miejsce w turnieju.
Wybrzeże Gdańsk - Sandra Spa Pogoń Szczecin 25:22 (13:11)
Wybrzeże: Chmieliński, Pieńczewski - Wróbel 7, Komarzewski 4, Bednarek 3, Rogulski 3, Marciniak 2, Kondratiuk 2, Niewrzawa 1, Kornecki 1, Papaj 1, Gądek 1 oraz Gauden, Sulej, Prymlewicz.
Kary: 6 min. (Wróbel, Niewrzawa, Sulej - po 2 min.).
Sandra Spa Pogoń: Zapora, Teterycz - Krupa 5, Gryszka 4, Bosy 3, Jedziniak 3, Wąsowski 3, Radosz 2, Biernacki 1, Fedeńczak 1 oraz Zaremba.
Kary: 8 min. (Teterycz, Wąsowski, Biernacki, Zaremba - po 2 min.)
ZOBACZ WIDEO: Polski skialpinista chce wrócić na K2. Ma nowy pomysł, jak zjechać ze szczytu
Kto wygra Memoriał Leona Walleranda? 
