Tomasz Gębala chwali Spójnię: Pokazali, że wiedzą co to piłka ręczna
Choć Spójnia Gdynia przegrała w sobotę w Płocku z Orlen Wisłą różnicą aż 16 bramek (23:39), to trener wicemistrzów Polski Piotr Przybecki oraz Tomasz Gębala pochwalili ją za grę. - Momentami postawiła nam trudne warunki - stwierdził ten drugi.
Marcin Markuszewski, trener Spójni: Mamy mieszane uczucia, bo fragmentami potrafiliśmy pokazać się z bardzo dobrej strony, a potem popełnialiśmy bardzo dużo prostych błędów. W drugiej połowie udało nam się dojść zespół z Płocka na siedem bramek, po czym dostaliśmy sześć kontr, bo oddaliśmy rywalom piłki. Cieszę się, że nie byliśmy tylko i wyłącznie tłem dla Wisły, ale z drugiej strony mam świadomość, że Płock nie pokazał wszystkiego na co go stać. Zadowoleni z wyniku nie jesteśmy. Na razie dla nas to zbyt wysokie progi, bardzo dużo musimy się jeszcze nauczyć jeśli chodzi o ilość popełnianych błędów.
Tomasz Gębala, rozgrywający Orlen Wisły: Cieszę się, że Spójnia - mój pierwszy klub - pokazała, że wie co to znaczy piłka ręczna. Momentami postawiła nam trudne warunki w pierwszej połowie. Później my wróciliśmy na nasz tor gry i zaczęliśmy grać to, co chcemy.
Maciej Marszałek, rozgrywający Spójni: Graliśmy dobre spotkanie, ale przegraliśmy je dość wysoko.