W starciu z Wikingami zabraknie oczywiście Filipa Ivicia i Deana Bombaca, którzy są kontuzjowani. Chorwat uszkodził łąkotkę, przeszedł już operację i będzie pauzował około siedmiu tygodni. Włodarze kieleckiego klubu podjęli decyzję, że nie będą szukali dla niego zastępstwa i w najbliższym czasie Sławomir Szmal będzie musiał sobie radzić jedynie z pomocą 15-letniego Miłosza Wałacha.
Słoweniec z kolei zmaga się z urazem stopy i nie będzie mógł pojawić się na boisku około czterech tygodni. Na mecz z SG Flensburgiem-Handewitt w jego miejsce w protokole meczowym pojawił się Bartłomiej Bis.
Wikingowie przyjechali do stolicy województwa świętokrzyskiego niemal w najlepszym składzie. W ich szeregach brakuje jedynie drugiego bramkarza - kontuzjowany Kevina Moellera.
Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:00, a poprowadzi je chorwacka para sędziowska - Matija Gubica i Boris Milosević. Obserwatorem z ramienia Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej będzie Grek - George Bebetsos.
PGE VIVE Kielce - SG Flensburg-Handewitt 08.10.2017, godz. 15:00
PGE VIVE: Szmal, Wałach - Jurecki, Bis, Dujszebajew, Kus, Aguinagalde, Bielecki, Jachlewski, Strlek, Janc, Lijewski, Jurkiewicz, Zorman, Mamić, Djukić
SG Flensburg-Handewitt: Andersson, Lind - Karlsson, Glandorf, Mogensen, Wanne, Jeppsson, Steinhauser, Heinl, Zachariassen, Toft Hansen, Lauge Schmidt, Mahe, Rod
ZOBACZ WIDEO: Kamil Grosicki: Robert Lewandowski to klasa światowa nie tylko na boisku