Kontakt Piechowskiego z Orlen Wisłą Płock wygasa po sezonie 2017/2018. 22-latek nie dostał nowej oferty i dopiero wówczas zdecydował się na transfer do Hiszpanii, choć Naturhouse La Rioja już wcześniej o niego dopytywało.
Od prawie czterech lat Piechowski znajduje się w pierwszym zespole Nafciarzy. Manolo Cadenas przestawił go z rozegrania na koło, gdzie lepiej mógł spożytkować swoje 208 cm wzrostu. Miewał niezłe momenty w Wiśle, ale na drodze do zrobienia większej kariery w Płocku stanęły kontuzje. W poprzednim sezonie stracił kilka miesięcy z powodu zerwania więzadeł w kolanie i uszkodzenia łąkotki.
W bieżących rozgrywkach Piechowskiego także nie opuszcza pech. Obrotowy przeszedł operację stawu skokowego i dopiero niedawno wrócił do kadry meczowej. Na parkiet wyszedł tylko cztery razy i rzucił dwie bramki.
Transfer do Naturhouse to ogromna szansa dla Piechowskiego. Zawodnik - niegdyś ocierający się o reprezentację - trafił do drugiej-trzeciej siły w kraju, regularnego uczestnika Ligi Mistrzów. Akurat w tym sezonie zespołowi wiedzie się średnio, zajmują dopiero ósme miejsce w lidze hiszpańskiej, ale tacy gracze jak uczestnik ME 2016 Juan Del Arco, Brazyliczyk Fabio Chiuffa czy nowy lewoskrzydłowy PGE VIVE Kielce Angel Fernandez Perez mogą jeszcze zapewnić drużynie z Logrono lokatę gwarantującą Ligę Mistrzów.
W Naturhouse Piechowski spotka też byłego kompana z Wisły, Angela Montoro, złotego medalistę MŚ 2005 Rubena Garabayę czy brata Julena, golkipera Gurutza Aguinagalde.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: rzut przez całe boisko i bramka. Skrót meczu Piotrkowianin - Orlen Wisła Płock