MŚ 2017 kobiet: powrót Szwedek z dalekiej podróży. Czeszki da się pokonać

Materiały prasowe /  Svenska Handbollslandslaget / Na zdjęciu: Isabelle Gullden
Materiały prasowe / Svenska Handbollslandslaget / Na zdjęciu: Isabelle Gullden

W meczu "polskiej" grupy B mistrzostw świata w piłce ręcznej kobiet reprezentacja Szwecji pokonała Czechy 36:32 pokazując, że porażka z Biało-Czerwonymi na inaugurację była dla niej wpadką.

W EgeTrans Arenie zmierzyły się zespoły, które w pierwszych spotkaniach na mistrzostwach świata mierzyły się z reprezentacją Polski. W lepszych nastrojach były Czeszki, które pokonały Biało-Czerwone. Szwedki jednak również miały w ostatniej kolejce swoją pierwszą okazję do radości, gdy pokonywały ekipę Węgier.

Początek starcia dwóch ekip z Europy należał do Czeszek, które szybko objęły prowadzenie i zaczęły budować swoją przewagę. Kiedy do szwedzkiej bramki dwa razy z rzędu trafiła Iveta Luzumova, w 17. minucie było już 12:7 dla naszych południowych sąsiadek. Czeszki grały uważnie w obronie, jednak w końcu reprezentacja Szwecji zaczęła odrabiać straty.

Przed przerwą zespół ze Skandynawii zaczął bardzo szybko zmniejszać stratę, a wynik I połowy ustaliła Isabelle Gullden. Od stanu 16:18 po zmianie stron mogło stać się wszystko szczególnie, jak ma się w składzie taką zawodniczkę jak właśnie Gullden. To po jej rzucie w 32. minucie był już remis.

Czeszki zdołały wrócić do gry i znów, po tym jak bramkę rzuciła Veronika Mala, wróciły na prowadzenie 21:20. Jak się jednak okazało, był to ostatni pozytywny akcent dla Czech. Szwedki zaczęły budować przewagę i gdy trafiły na siedem minut przed końcem pokonały czeską bramkę, było już 32:27. Trener Jan Basny poprosił o czas, ale Skandynawki nie dały już sobie wyrwać zwycięstwa. Szwecja wygrała 36:32 i podobnie jak Czechy, ma na swoim koncie już dwa zwycięstwa.

Szwecja - Czechy 36:32 (16:18)

Szwecja: Bundsen, Idehn - Westberg 6, Mellegard 6, Gullden 6, Toft Hansen 5, Roberts 4, Hagman 3, Blonstrand 3, Lagerquist 2, Gustin 1 oraz Ekenman-Fernis, Stroemberg, Sand, Jacobsen.
Karne: 1/1.
Kary: 4 min. (Jacobsen, Blomstrand - po 2 min.).

Czechy: Satrapova - Luzumova 9, Jerabkova 5, Adamkova 4, Hrbkova 4, Rysankova 2, Kordovska 2, Zachova 2, Mala 2, Setelikova 1 oraz Salackova, Manakova, Marcikova.
Karne: 4/6.
Kary: 4 min. (Hrbkova, Jerabkova - po 2 min.).

Sędziowie: Alpaidze, Bereżkina (Rosja).
Widzów: 2 600.

ZOBACZ WIDEO: Jerzy Górski: Byłem w wielkim głodzie narkotycznym. Lekarze bali się, czy nie zejdę

Komentarze (6)
avatar
kristobal
5.12.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
bardzo niedobry wynik dla nas, gdyż w ewentualnej małej tabelce Szwecja-Czechy-Polska będziemy na ostatnim miejscu, a gdybyśmy przegrali 3 bramkami, to bylibyśmy na 2.miejscu w małej tabeli.
Je
Czytaj całość