Era Gislasona w Kilonii dobiega końca i wszystko wskazuje na to, że islandzki trener nie przedłuży umowy, wygasającej po sezonie 2018/2019. Swego czasu w mediach huczało, że zastąpi go Filip Jicha. Czech - były gwiazdor Zebr - niedawno zakończył karierę z powodu chronicznych problemów ze zdrowiem i jeszcze nie pracował w zawodzie, ale w Kilonii szykują grunt pod jego przyjęcie.
Jak zapowiedział Gislanson, najlepszy szczypiornista świata 2010 za kilka miesięcy dołączy do sztabu szkoleniowego THW. 35-letni Jicha będzie pomagać Islandczykowi, a po sezonie 2018/2019 może przejąć pałeczkę.
Trener kilończyków zdradził też, że klub zamierza pożegnać się z René Toftem Hansenem. Kontrakt Duńczyka wygasa latem 2018 roku i nie zostanie odnowiony. - O ile mi wiadomo, wróci do ojczyzny - zapowiedział Gislason.
Kto jeszcze może odejść z THW? Za kilka miesięcy kończy się umowa Christiana Zeitza, 37-latek niemal na pewno nie dostanie oferty dalszej współpracy. Do Wetzlar odejdzie skrzydłowy reprezentacji Szwecji Emil Ofors. Nieznana jest przyszłość Mihy Zarabeca. Słoweniec związał się z kilończykami do końca czerwca 2018 roku, ale mówi się, że chce go sporo klubów, w tym Orlen Wisła Płock.
Zebry planują przedłużyć umowy z dwoma Szwedami. Kontrakty Lukasa Nilssona i Niclasa Ekberga obowiązują do 2019 roku. W Kilonii są z nich bardzo zadowoleni i wiążą z nimi plany na przyszłość.
Z myślą o kolejnych sezonach THW ściągnęło 18-letniego Gisli Thorgiera Kristjanssona. Islandzki środkowy rozgrywający to jeden z najbardziej utalentowanych zawodników na tej pozycji w Europie.
ZOBACZ WIDEO Juventus lepszy od Romy, Szczęsny uratował mistrza przed stratą punktów [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 1]