PP: powrót na stare śmieci Orlen Wisły. PGE Vive nie przyciągnie tłumów

Newspix / Paweł Janczyk / Na zdjęciu: Mateusz Jachlewski
Newspix / Paweł Janczyk / Na zdjęciu: Mateusz Jachlewski

Pierwszoligowe zespoły będą gościć przedstawicieli PGNiG Superligi w ramach 1/16 finału rozgrywek Pucharu Polski. PGE Vive oraz Orlen Wisła wyruszyły odpowiednio do Warszawy i Białej Podlaskiej z misją awansu, jak również popularyzowania dyscypliny.

W tym artykule dowiesz się o:

Rozgrywki 1/16 finału Pucharu Polski powinny okazać się formalnością dla większości przedstawicieli PGNiG Superligi, oraz okazją do ogrywania się młodych piłkarzy. Tak jak czymś zwyczajnym dla PGE VIVE Kielce jest wyjazd do Warszawy, tak dla zawodników AZS UW Warszawa urasta to do rangi najważniejszego wydarzenia w trakcie zawodniczych karier. Jedynie Tomasz Szałkucki i Paweł Kwiatkowski zasmakowali piłki ręcznej na światowym poziomie, jako uczestnicy IHF Super Globe 2017 w barwach Sydney University.

Mistrzowie Polski do stolicy przyjadą w silniejszym składzie niż w ostatnim meczu ligowym, zabraknie jedynie świeżo upieczonych mistrzów Europy - Alexa Dujshebaeva, Julena Aguinagalde oraz Chorwatów - Manuela Strleka i Marko Mamicia. Niestety występem gwiazd Superligi będzie się zachwycać nie więcej niż 300 osób, gdyż warszawskiego zespołu nie był stać na wynajęcie większej hali na tą okoliczność.

W nostalgiczną podróż do Białej Podlaskiej udadzą się piłkarze Orlenu Wisły Płock, kiedy przed 20 laty w dogrywce półfinału Pucharu Polski pokonali AZS AWF Biała Podlaska. Gospodarze, których kadra w większości składa się ze studentów, nadspodziewanie dobrze radzą sobie w rozgrywkach 1. ligi, zajmując fotel lidera. Najbardziej doświadczonym graczem jest Białorusin, Dzianis Valyntsau, związany z Mieszkowem Brześć w przeszłości.

Dla części drużyn, szczególnie w grupie pomarańczowej, ważniejsze zmagania ligowe przyćmią wydarzenia w Pucharze Polski, znamionując w ten sposób szansę dla grających w mniejszym zakresie czasu zawodników Stali Mielec, Gwardii Opole, Wybrzeża Gdańsk, czy Azotów Puławy. Ci ostatni zmierzą się z Czuwajem Przemyśl, z którym jeszcze kilka lat temu toczyli wyrównane pojedynki w Superlidze.

Na zapleczu tych rozgrywek Czuwaj ostatnio pokonał MKS Wieluń, przyszłego rywala Zagłębia Lubin. Miedziowi jeśli myślą o sukcesie, powinni zwrócić baczną uwagę na króla strzelców Pawła Dutkiewicza, oraz rozgrywających Krzysztofa  Węcka oraz Krzysztofa Książka.

Michał Kubisztal reprezentując SPR PWSZ Tarnów nie zatracił swojej skuteczności, więc w starciu przeciwko byłym kompanom z NMC Górnika Zabrze, ręka nie powinna mu zadrzeć. W Ostrowie Wielkopolskim skoncentrowani powinni wyjść na parkiet piłkarze Chrobrego Głogów, którzy podjęci zostaną przez nieobliczalną we własnej hali Ostrovię, trenowaną przez Kazimierza Kotlińskiego.

Niebezpieczną przeprawą dla Pogoni Szczecin w pucharowych rozgrywkach może być Stal Gorzów, czwarta siła 1. ligi, w której wynik duży wkład na co dzień wnosi rozgrywający Mateusz Stupiński. Niewykluczone, że gospodarze podobnie jak Olimpia MEDEX Piekary Śląskie, mogą być jedną z ekip, które powalczą o awans.

Pary 1/16 finału Pucharu Polski mężczyzn (31.01.2018 r.):

SPR GKS Żukowo - Meble Wójcik Elbląg / godz. 18.00
AZS AWF Biała Podlaska - Orlen Wisła Płock / godz. 18.00
SRS Czuwaj Przemyśl - KS Azoty Puławy / godz. 18.00
KS Stal Gorzów  - Sandra Spa Pogoń Szczecin / godz. 18.30 
Ostrovia Ostrów Wielkopolski - Chrobry Głogów / godz. 18.30
MSPR Siódemka Miedź Legnica - KPR Gwardia Opole / godz. 18.30
SPR PWSZ Tarnów - NMC Górnik Zabrze / godz. 18.30
Gwardia Koszalin - Spójnia Gdynia / godz. 19.00
AZS UW Warszawa - PGE VIVE Kielce / godz. 19.00
Olimpia MEDEX Piekary Śląskie - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski / godz. 19.00
MKS Wieluń - Zagłębie Lubin / godz. 20.00
MKS Grudziądz - Wybrzeże Gdańsk / godz. 20.00

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Tomasz Wiśniewski to za mało. Azoty rozstrzelały Stal

Komentarze (5)
spoko22
31.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W poprzednim artykule było napisane, że nie znaleźli wolnej hali 
avatar
Maxi-102
31.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kto by chciał oglądać drużynę Vive...:) 
avatar
0101010
31.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
https://www.facebook.com/miedz.siodemka/posts/1688827051174165 
avatar
Czarcik
31.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może i AZS UW Warszawa nie było stać na wynajęcie dużej hali, ale za to będzie transmisja meczu w necie (link dostępny na stronie Vive w artykule zapowiadającym mecz), no i jest dostępny fajny Czytaj całość
avatar
piotrg.
31.01.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Słabo. Nawet nie byli w stanie choćby znaleźć sponsora na to wydarzenie, które by pokrył choćby wynajęcie hali.