Puchar Polski: spokojny awans Metraco Zagłębia. Czerwona kartka dla trenera kościerzynianek

Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Adrianna Górna, skrzydłowa Metraco Zagłębia Lubin
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Adrianna Górna, skrzydłowa Metraco Zagłębia Lubin

Piłkarki ręczne Metraco Zagłębia Lubin bez problemów pokonały UKS PCM Kościerzyna i awansowały do 1/2 finału PGNiG Pucharu Polski. Para sędziowska Jakub Gnyszka - Mateusz Stonoga w środowym meczu dwukrotnie sięgnęła po czerwoną kartkę.

- Byliśmy zdecydowanym faworytem, niemniej to są zawsze bardzo trudne pojedynki, bo kościerzynianki nie miały absolutnie nic do stracenia i wyszły na parkiet na dużym luzie. Cieszę się, że pograły wszystkie zawodniczki, a te które grają więcej, odpoczęły przed trudną końcówką rundy zasadniczej - powiedziała po końcowej syrenie szkoleniowiec wicemistrzyń Polski i obrończyń pucharowego trofeum.

Bożena Karkut, podobnie jak w ostatnim meczu ligowym, nie miała do swojej dyspozycji żadnej nominalnej kołowej. Na boisko nie wybiegła także Klaudia Pielesz, ale po krótkiej nieobecności wróciła za to Kinga Grzyb. Trenerka Miedziowych często rotowała składem i desygnowała do gry szczypiornistki, które w tym sezonie nie dostawały zbyt wielu szans na zaprezentowanie swoich umiejętności. W większym wymiarze czasowym zagrały w środę chociażby Marta Rosińska, Agata Wasiak czy Julia Bilik.

Sił na wyrównaną walkę z faworytem starczyło kościerzyniankom jedynie na pierwszy kwadrans. Gdy Metraco Zagłębie wzmocniło obronę, straty przyjezdnych zaczęły rosnąć w zawrotnym tempie. Dobrze zorganizowana w ofensywie drużyna z Dolnego Śląska rzuciła aż dziewięć bramek z rzędu i zeszła do szatni z bardzo komfortową zaliczką przed drugą częścią rywalizacji.

Lubinianki nie zamierzały na tym poprzestawać i w 39. minucie podwyższyły prowadzenie do czternastu "oczek", w czym duży udział miała nagrodzona tytułem MVP, Monika Maliczkiewicz. Choć los kościerzynianek był już przesądzony, nerwów na wodzy nie trzymał szkoleniowiec Dariusz Męczykowski. Charakterny trener gości został zdyskwalifikowany za krytykowanie decyzji pary sędziowskiej.

Metraco Zagłębie Lubin - UKS PCM Kościerzyna 32:23 (17:9)

Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz - Bilik, Grzyb 5, Mączka 2, Semeniuk 1, Trawczyńska 2, Buklarewicz, Wasiak 3, Rosińska 4, Górna 3, Piechnik 7, Jochymek 3, Belmas 2
Karne: 1/2
Kary: 14 min.
Czerwona kartka: Julia Bilik w 59. minucie (z gradacji kar)

UKS: Brzezińska-Recław, Kordunowska-Lupa, Liskowska - Mokrzka 6, Sus, Ziółkowska 5, Hartman 7, Siuda, Rogożeńska 1, Wójcik, Fesdorf 1, Krajewska 3
Karne: 3/7
Kary: 2 min.
Czerwona kartka: Dariusz Męczykowski w 47. minucie (za werbalne i niewerbalne krytykowanie decyzji sędziowskich)

Sędziowie: Jakub Gnyszka - Mateusz Stonoga

ZOBACZ WIDEO Złamane obojczyki, walka z chorobą, praca z psychologiem. Tak nasi skoczkowie docierali na szczyt

Komentarze (0)