PGNiG Superliga Kobiet. MKS Perła - GTPR: lublinianki pokazały charakter i zwyciężyły z mistrzem Polski

Piłkarki ręczne MKS-u Perły Lublin praktycznie przez cały mecz musiały gonić wynik, ale pokazały charakter, odrobiły sześciobramkową stratę i okazały się minimalnie lepsze od GTPR-u Gdynia (25:24).

Tomasz Rosiński
Tomasz Rosiński
Mecz MKS Perła Lublin - GTPR Gdynia Przy piłce Marta Gęga Newspix / Piotr Jaruga / Mecz MKS Perła Lublin - GTPR Gdynia. Przy piłce Marta Gęga
Starcie lidera Superligi - MKS-u Lublin z mistrzem Polski - GTPR-em zapowiadało się bardzo ciekawie. Wydawało się, że faworytkami tego pojedynku są lublinianki, które u siebie nie zwykły przegrywać, ale gdynianki zamierzały postawić im trudne warunki gry.

Konfrontacja od początku układała się po myśli zespołu z Gdyni, który w 5. minucie po trafieniu Aleksandry Zych objął prowadzenie 3:1. Niesamowicie na kole walczyła była zawodniczka lubelskiej ekipy, Joanna Szarawaga i to za jej sprawą przyjezdne jeszcze powiększyły swoją przewagę (4:9).

W pewnym momencie do ataku rzuciły się podopieczne Roberta Lisa, które wzmocniły defensywę, poprawiły skuteczność w ofensywie i w 24. minucie przegrywały tylko 9:10.

Kiedy wydawało się, że szczypiornistki Perły Lublin mogą pójść za ciosem, o czas dla mistrzyń kraju poprosił trener Marcin Markuszewski. Przerwa na żądanie zrobiła swoje, bo gdyńskie zawodniczki złapały wiatr w żagle, zaś szczególnie dobrze radziła sobie Patricia Machado Matieli. Ostatecznie GTPR Gdynia odniósł w pierwszej połowie wiktorię 16:11.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Magik Dean Bombac! Takie gole możemy oglądać bez końca

Po zmianie stron obrończynie tytułu nie zamierzały zwalniać tempa i starały się nadawać ton boiskowym wydarzeniom. MKS Lublin miał duże problemy w ataku, przez co miał trudności z odrabianiem strat (12:18 w 38. minucie).

Mimo niekorzystnego rezultatu, gospodynie nie zamierzały się poddawać i zdecydowały się postawić na agresywną obronę. Ciężar gry na swoje barki wzięły Marta Gęga oraz Kristina Repelewska, dzięki którym piłkarki ręczne z Lubelszczyzny w 53. minucie doszły rywalki na jednego gola (21:22), a to zapowiadało ciekawą końcówkę rywalizacji w hali Globus.

Na finiszu batalii znakomicie poczynaniami charakternych lublinianek pokierowała doświadczona Kinga Achruk, natomiast jej klub pokonał GTPR 25:24.

PGNiG Superliga Kobiet, III runda (23. kolejka):

MKS Perła Lublin - GTPR Gdynia 25:24 (11:16)

MKS Perła Lublin: Gawlik, Januchta - Rola 3, Gęga 6, Matuszczyk, Stasiak, Repelewska 4, Drabik 4, Niesciaruk 2, Migdaliowa 1, Nocuń 1, Skrzyniarz, Rosiak 1, Achruk 3.
Karne: 4/5.
Kary: 10 min. (Achruk, Rola, Repelewska, Gęga i Migdaliowa - po 2 min.).

GTPR Gdynia: Kordowiecka 1, Kamińska - Janiszewska 2, Łabuda 1, Pękala 1, Zych 8, Kozłowska 2, Gutkowska, Śliwińska, Matieli 4, Szarawaga 4, Uścinowicz 1, Błaszkowska.
Karne: 2/3.
Kary: 10 min. (Zych, Pękala i Szarawaga - po 2 min., Gutkowska - 4 min.).

Sędziowali: Cezary Figarski i Dariusz Żak.

Widzów: 1640.

Czy MKS Perła Lublin zostanie mistrzem Polski w sezonie 2017/2018?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×