Mariusz Jurasik kandydatem do pracy z reprezentacją juniorów

Jeśli jak Pan twierdzi ustalił, ze jest jeden kandydat to powinien Pan zgodnie z prawdą napisać, że „Jedynym kandydatem jest M.J.” A jeśli wystarczyła panu informacja tylko o kandydaturze M.J. to jest to trochę nierzetelne i krzydzące dla pozostałych ewentualnych kandydatów. Pisząc to co zostało napisane wprowadza Pan w błąd czytelników. Myślę, że związkowi powinno zależeć na tym, żeby wszystko było transparentne. Z uwagi na powyższe ponownie zwracam się z uprzejmą prośbą o uszczegółowienie czy są jeszcze inni kandydaci, a jeśli tak to jacy.

socjologiczna, fizjologiczna itd itp. gdzie doświadczenie szkoleniowe w zakresie operowania środkami trningowymi, doborem metod treningowych, stosowaniem obciążeń treningowych, intensywnością treningową, budowania strategii gry ........można wymieniać jeszcze wiele innych elementów wokół treningowych. Błędny wybór szkoleniowca to tragedia dla dyscyspliny. To taki mały apel do "dyrektora sportowego ZPRP"

trenerski, nie potrafi przekazać swoich doświadczeń. W KSZO musi grać bo nie umie ustawić zespołu, choć ma zawodników na odpowiednim poziomie. Obraża się na zawodników. Potrafi zniszczyć zawodnika, aby osiągnąć swój cel. Nie potrafi pracować z młodymi zawodnikami. W wywiadzie dla TVP mówił, że marzy o pracy z kadrą. Pan Eliasz spełnia marzenia. Fajna posadka, nikt nie rozlicza z wyników. prawda jest jednak taka, że nam są potrzebni trenerzy, a nie celebryci. Jaki dorobek trenerski ma Pan Jurasik? Żaden. Ciekawe czy zna choć jednego zawodnika z rocznika 2002? Powołania będą jak za Tomaszewskiego z polecenia kolegi, znajomego....Bedą powoływani po układach.Kadra będzie, ale wyników nie będzie. Kolejny rocznik zmarnowany. Żenada.

racjonalnymi przesłankami. Przecież on dopiero co zaczął zajmować się młodzieżą w SMS Kielece. Dajmy mu wykazać się. Niech najpierw pokaże, że zawodnicy pod jego ręką wspaniale będą się rozwijać i dopiero wtedy racjonalnie działający zarząd powinien powierzyć mu kadrę. Na tą chwilę brak jakichkolwiek podstaw, żeby rzetelnie ocenić trenera młodzieży Mariusza Jurasika. A wszyscy obeznani w roczniku 2002 wiedzą, który trener udowodnił, że potrafi pracować z młodzieżą, która pod jego ręką pięknie się rozwija. Związek też to wie. Dlaczego mamy eksperymentować i ryzykować skoro najprostsze i najlepsze rozwiązania same cisną się każdemu kto ma wiedzę o młodzieżowej piłce ręcznej w tym kraju. Bądźmy racjonalni, a nie nieodpowiedzialni. Nie stać nas na eksperymenty. Korzystajmy ze sprawdzonych fachowców, a tym, którzy jeszcze nie mieli okazji dajmy najpierw czas na wykazanie się, a dopiero wtedy pchajmy ich na głęboką wodę.

powinien zrezygnować z pracy w klubie.

Mariusza gwarantuje ogromny szacunek u młodych chłopaków. Uważam, że jest to doskonały wybór.

Szczecinie. Problemem' było to, że nie chodzi na układy (Mariusz7) - doskonale wiedział gdzie idzie i co ma zrobienia.