Duńczyk od kilku tygodni negocjował z Barceloną, w zeszłym tygodniu pojawi się w Katalonii na rozmowach. Do ustalenia pozostawała jeszcze suma za transfer - kontrakt Mortensena z TSV Hannover-Burgdorf obowiązuje bowiem do 2020 roku. Kluby dogadały się i Duńczyk podpisał trzyletnią umowę.
28-letni lewoskrzydłowy jest mistrzem olimpijskim z Rio de Janeiro. Od 2016 roku występuje w Hannoverze, w tym roku zajmuje drugą pozycję w klasyfikacji strzelców i nieoczekiwanie walczy z klubem o mistrzostwo Niemiec. Wcześniej grał m.in. dla HSV Hamburg, Bjerringbro-Silkeborg. Na zgrupowaniach kadry zjawia się od 2012 roku. Po zakończeniu kariery reprezentacyjnej przez Andersa Eggerta wskoczył na jego miejsce do podstawowej siódemki.
Barcelona zrobiła Mortensenowi miejsce - Valero Rivera odejdzie rok przed końcem kontraktu. HBC Nantes wyłoży pieniądze za mistrza Europy, do ustalenia pozostały szczegóły, o czym donosi francuska prasa. Dla skrzydłowego będzie to powrót do zespołu po dwóch latach.
Duńczyk stworzy na lewej stronie parę z Aitorem Arino. Obok niego, do Dumy Katalonii dołączy za kilka miesięcy francuski obrotowy Montpellier Ludovic Fabregas, bramkarz Flensburga, Duńczyk Kevin Moeller i brazylijski obrońca Picku Szeged, Thiagus Petrus dos Santos.
Mortensen nie był jedynym skrzydłowym, którym interesowała się Barcelona. Mistrzowie Hiszpanii sondowali możliwość sprowadzenia Hampusa Wanne z Flensburga, ale Wikingowie zażyczyli sobie zbyt dużego przelewu.
ZOBACZ WIDEO Dobry mecz Kamila Syprzaka w Lidze ASOBAL