PGNiG Superliga: kielecki walec przejechał po Azotach. PGE VIVE blisko finału

Azoty Puławy przegrały z PGE VIVE Kielce 27:37 (10:20) w pierwszym meczu półfinału PGNiG Superligi. Gospodarze od początku byli tłem dla świetnie grających rywali. Rewanż w niedzielę w Kielcach.

Daniel Kordulski
Daniel Kordulski
z piłką Krzysztof Łyżwa (Azoty) WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: z piłką Krzysztof Łyżwa (Azoty)

Niedzielny finał Pucharu Polski Azoty przegrały co prawda 29:35, ale do przerwy prowadziły 20:18. Jeszcze kilka pierwszych minut po zmianie stron było udanych w wykonaniu puławian. Dopiero kolejne akcje przyniosły prowadzenie kielczan i końcową wygraną. Dobre minuty graczy z Lubelszczyzny w Kaliszu rozbudziły apetyty na mecze półfinału PGNiG Superligi, przeciwko PGE VIVE.

Tymczasem od początku środowego pojedynku inicjatywa zdecydowanie należała do mistrzów Polski. Nic sobie nie robili z wysokiej i agresywnej obrony gospodarzy. Receptą były częste dogrania do skrzydła, gdzie akcje wykańczał skuteczny Darko Djukić. Za to akcje ofensywne Azotów były zatrzymywane przez PGE VIVE na czele z dobrze dysponowanym Sławomirem Szmalem w bramce. Po 12 minutach było już 11:2 dla gości. Gra puławian wyglądała rozpaczliwie.

Kolejne zmiany dokonywane przez trenera Daniela Waszkiewicza niewiele wnosiły. Brakowało zawodnika, który poderwałby zespół do walki. Pojedyncze celne rzuty nie robiły większego wrażenia na pewnych siebie kielczanach, którzy kontrolowali sytuację.

Przez pierwsze cztery minuty po przerwie podopieczni Tałanta Dujszebajewa nie rzucili bramki, sami stracili trzy. Dodatkowo po trzecim wykluczeniu udział w meczu zakończył obrotowy VIVE, Mateusz Kus. Zupełnie nie wybiło to jednak z rytmu kieleckiej drużyny. Szybko powrócili do gry jaką pokazali w pierwszej połowie. Sytuację Azotów poprawiło nieco dopiero wejście do bramki rywali Miłosza Wałacha. Mogli podreperować swój kiepski dorobek w ataku. O odrobieniu strat nie mogło jednak być mowy.

PGNiG Superliga, 1/2 finału (1. mecz):

KS Azoty Puławy - PGE VIVE Kielce 27:37 (10:20)

Azoty: Koszowy, Bogdanow - Panić 5, Jurecki B. 2, Podsiadło 1, Łyżwa 1, Skrabania 1, Prce, Masłowski 1, Kuchczyński 7, Grzelak 3, Kowalczyk, Ostrouszko 3, Gumiński, Seroka, Titow 3
Karne: 1/3
Kary: 8 min. (Grzelak - 4 min., Ostrouszko i Seroka - po 2 min.)

PGE VIVE: Szmal, Wałach - Dujszebajew 6, Jachlewski 4, Bielecki 4, Strlek 3, Janc 2, Jurecki M. 2, Bombac, Zorman, Jurkiewicz 3, Aguinagalde 2, Kus 1, Mamić 2, Djukić 8
Karne: 6/7
Kary: 10 min. (Kus - 6 min., Jurecki M. i Janc - po 2 min.)

Sędziowie: Korneliusz Habierski oraz Grzegorz Skrobak (Głogów)
Delegat ZPRP: Mirosław Baum (Warszawa)
Widzów: 700

ZOBACZ WIDEO "Damy z siebie wszystko" #23. Walka o mistrza. "Lech zrobi wszystko, aby zagrać dla Jagiellonii"
Najlepszym zawodnikiem meczu był ...

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×