Biało-Czerwoni zmierzyli się z Chorwatami podczas zeszłorocznych mistrzostw świata i do przerwy grali koncertowo, prowadząc 20:12. Potem ogarnęła ich jednak niewytłumaczalna niemoc i podarowali rywalom zwycięstwo 28:33.
Tym razem spotkanie rozpoczęło się zupełnie inaczej. To gracze z Bałkanów zbyt łatwo dochodzili do sytuacji rzutowych, zarówno na szóstym metrze, jak i na linii przerywanej. Nasi reprezentanci z kolei pudłowali niemiłosiernie bądź gubili piłkę w ataku. Widać było dużą nerwowość w ich poczynaniach. W 8. minucie przy stanie 2:6 o czas poprosił trener Bogdan Kowalczyk. Był to ważny moment bo jego podopiecznym udało się odrobić stratę do jednej bramki. Duża w tym także zasługa bramkarza Marka Bartosika.
Przez kolejnych kilka minut trwała wyrównana walka, z tym, że minimalne prowadzenie wciąż było po stronie reprezentacji Chorwacji. Do remisu w 24. minucie doprowadził w końcu po kontrze Patryk Mauer. Niestety słabiej rozegrane ostatnie 120 sekund przed przerwą sprawiły, że podopieczni Wladimira Vujovicia objęli prowadzenie 17:14. Dodatkowo Polacy mieli rozpoczynać drugą połowę w osłabieniu po karze dla Damiana Przytuły.
Już po 11. minutach jej trwania nasi szczypiorniści tracili do rywali siedem bramek. O kolejny czas poprosił trener Kowalczyk. Tym razem reprymenda nie była tak skuteczna jak w pierwszej połowie. Dominacja faworytów wciąż nie podlegała dyskusji. Tylko pojedyncze akcje Biało-Czerwonych okazywały się skuteczne. Chorwaccy obrońcy wychodzili wysoko do stwarzających zagrożenie rzutem z daleka Macieja Zarzyckiego i Patryka Gregułowskiego. Mocno komplikowało to grę w ofensywie.
Rozluźnieni gracze Hrvatskiej pozwalali sobie na wiele, prezentując na koniec kilka efektownych akcji. Polakom został jeszcze do rozegrania ostatni mecz grupowy przeciwko Rosjanom. Potem zostanie im już tylko walka o miejsca 9-16.
MME 2018, grupa C, 2. kolejka:
Polska - Chorwacja 27:35 (14:17)
Polska: Bartosik, Foterek - Pietrasik 4, Orpik 1, Gregułowski 5, Bulski, Klimków, Adamczyk 4, Zarzycki 3, Przytuła, Guziewicz, Komarzewski, Jarosiewicz, Mauer 6, Krysiak 4, Rybski
Karne: 2/3
Kary: 14 min. (Orpik i Zarzycki - po 4 min., Bulski, Adamczyk i Przytuła - po 2 min.)
Chorwacja: Panjan, Eres - Spruk 1, Vozila 1, Martinović 6, Strbad 2, Repusić 2, Lucin, Sarac 10, Bahtijarević 2, Vekić 3, Grahovac, Jaganjac 1, Milicević 3, Vistorop 4
Karne: 4/5
Kary: 8 min. (Martinović - 4 min., Repusić i Vekić - po 2 min.)
Sędziowie: Erdoan Vitaku oraz Arsim Vitaku (Kosowo)
Widzów: 100
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Polscy siatkarze na wakacjach, piękny gol Ayoze Pereza
Może i duże różnice bramkowe, ale niestety Polska nie bardzo ma teraz kim i z Czytaj całość