Podróż do Rijeki poprzedziło czterodniowe zgrupowanie w Warszawie. Jak przyznaje główny trener, selekcja do łatwych nie należała, gdyż na AMŚ można zabrać tylko tych zawodników, którzy spełnią dwa kryteria - być studentem i mieć nie więcej jak 25 lat.
- Musimy bazować na piłkarzach, którzy studiują. Udało nam się skompletować skład na te zawody i staramy się w krótkim okresie złapać wspólny język na boisku, ale podołamy temu zadaniu. Jest paru chłopaków, którzy grają w PGNiG Superlidze i mają pewien bagaż doświadczeń - mówi w wywiadzie z ZPRP, szkoleniowiec Piotr Przybecki.
- Jest też kilku, którym tego doświadczenia brakuje, ale mam nadzieję, że ci, jak na przykład Mateusz Kornecki i inni, będą świecić przykładem i pokażą reszcie na czym polega dorosłe granie - dodaje trener Biało-Czerwonych.
Polacy zagrają w grupie B z Japonią, Koreą Południową, Chińskim Tajpej i Rumunią. - Egzotyczni przeciwnicy i też "egzotyczne" godziny rozpoczęcia meczów, bo pierwszy gramy o ósmej rano - śmieje się Przybecki. - Z jednej strony to ciekawa rzecz, z drugiej taka nie do końca przyjemna, bo trzeba umieć grać na podwyższoną obronę. To jest duże pole do popisu dla sztabu szkoleniowego i chłopaków.
ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!
[color=#000000]
[/color]
Do półfinałów AMŚ awansują po dwa najlepsze zespoły z grup A i B. Pierwszym przeciwnikiem ekipy Piotra Przybeckiego będzie najsilniejsza w stawce Rumunia. Mecz odbędzie się 30 lipca (poniedziałek) o godzinie ósmej rano.
W Akademickich Mistrzostwach Świata wezmą udział także polskie piłkarki ręczne. Zawodniczki Sabiny Włodek o półfinał rywalizować będą Rumunią, Hiszpanią, Koreą Południową i Urugwajem. Przypomnijmy, że Polki z AMŚ 2016 rozgrywanych w Maladze wróciły do kraju z brązem.
AMŚ w Rijece rozpoczną się 30 lipca i potrwają do 5 sierpnia.