Ostatnie dwa ligowe spotkania Wiślacy rozstrzygnęli na swoją korzyść dość zdecydowanie. W pierwszej rundzie Wisła zdeklasowała ówczesnego lidera 33:19, a spotkanie ubiegłego sezonu w Piotrkowie dało łatwą wygraną 33:20.
Mimo to zespół z Piotrkowa nadal jest w ścisłej czołówce ekstraklasy i korzystając z atutu własnego parkietu z pewnością będzie chciał się zrewanżować za porażką z pierwszej rundy oraz za niewątpliwą wpadkę jakiej podopieczni Krzysztofa Kisiela doznali w ubiegłą środę w Wągrowcu, gdzie z Pucharu Polski wyeliminował ich zespół Edwarda Kozińskiego, Nielba Wągrowiec. Jakby tego było mało nie do końca pewny jest występ kilku zawodników: Tomasza Palucha, Sebastiana Rumniaka, Adama Twardo, Adrzeja Marszałka i Rafała Kuptela, którzy powoli wracają po przebytych kontuzjach.
Podopieczni Bogdana Zajączkowskiego odbyli lekki popołudniowy trening, a następnie bezpośrednio udali się do Piotrkowa, gdzie w spokoju będą przygotowywać się do wtorkowego meczu. Przeciwnik z pewnością postawi twarde warunki, a że Wiślacy będę chcieli obronić pierwszą lokatę, na którą jednak niespodziewanie wskoczyło w sobotę Zagłębie, możemy spodziewać się zaciętego, pełnego emocji spotkania.
Wtorkowe spotkanie rozpocznie się o godzinie 18.15.