W dwudniowym turnieju wystąpiły cztery drużyny PGNiG Superligi: GTPR Gdynia, KPR Ruch Chorzów, Start Elbląg i gospodynie - MKS Piotrcovia. Krzysztof Kazimierski był jednym z twórców żeńskiej piłki ręcznej w Piotrkowie Trybunalskim. W tym roku mija pięćdziesiąta rocznica założenia sekcji szczypiornistek w dawnym GKS Piotrcovia. Pod wodzą legendarnego niemalże trenera piotrkowianki w 1987 roku awansowały do ówczesnej I ligi, w której grają nieprzerwanie do dzisiaj.
Turniej przyniósł zwycięstwo zespołowi Startu Elbląg. W ostatnim meczu imprezy elblążanki nie dały żadnych szans gospodyniom, wygrywając aż 32:22 (14:10). Tuż za plecami Startu uplasował się Ruch Chorzów, który również pokonał Piotrcovię - 24:21 (11:9), co należało uznać za dużą niespodziankę. Piotrkowianki, po wygranym pierwszym meczu z GTPR Gdynia, zagrały słabiej i w efekcie zajęły trzecie miejsce.
- Odeszło od nas pięć podstawowych, doświadczonych zawodniczek. Przyszły trzy nowe, młode i potrzebujemy czasu, żeby się zgrały. Chciałbym, żebyśmy zdążyli przed pierwszym ligowym spotkaniem, ale może to potrwać do końca rundy. To jest długa, żmudna praca, ale każdy następny mecz przybliża nas do celu - skomentował postawę swoich podopiecznych Andrzej Bystram.
Najlepszą bramkarką, w opinii organizatorów, została Karolina Sarnecka (MKS Piotrcovia Piotrków), najlepszą zawodniczką Magdalena Drażyk (Ruch Chorzów), a królową strzelczyń Katarzyna Kołodziejska (GTPR Gdynia).
ZOBACZ WIDEO Barcelona zaczęła od zwycięstwa, Messi od dubletu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]