W minionym sezonie, Grupa Energa była sponsorem tytularnym męskich klubów z Kalisza i Olsztyna oraz damskiego klubu z Koszalina. Wybrzeże Gdańsk od początku swojego istnienia nie miało natomiast sponsora tytularnego. Można było więc przypuszczać, że prędzej czy później powinny zejść się drogi klubu i mecenasa sportu, których siedziby dzielą zaledwie 2 kilometry.
Wybrzeże Gdańsk dotychczas opierało się na pomocy miasta i mniejszych firm, których liczba również wzrasta. Gdańszczanom zależy na tym, by po przyjściu wielkiego sponsora gwarantującego stabilność, nie zaprzestać swoich starań.
- To dla nas duże wyróżnienie, a jednocześnie też mobilizacja do tego, żeby udowodnić i pokazać naszemu partnerowi, że jesteśmy wartościowym zespołem i klubem. Chcemy potwierdzić, że warto inwestować w młodzież i nasz pierwszy zespół, bo dajemy młodym zawodnikom szansę na rozwój. Myślę, że nasi dotychczasowi partnerzy będą zadowoleni z tego, że nasz klub się rozwija. Tych osiem lat pokazuje, że trzeba być w tym konsekwentnym i realizować swoje marzenia i pasje. Myślę, że z Grupą Energa będziemy wspinali się coraz mocniej na ten szczyt piłki ręcznej w Polsce - powiedział Damian Wleklak, menedżer klubu.
Wybrzeże i Grupa Energa w poniedziałek związały się ze sobą roczną umową, co jest najwyższym kontraktem sportowym w historii tego klubu, a być może nawet w całej pomorskiej piłce ręcznej. W ramach niej, wspierane będą zarówno pierwszy zespół, jak i drużyny młodzieżowe. Wybrzeże obecnie posiada aż siedem grup młodzieżowych - po trzy juniorów starszych i juniorów młodszych oraz jedną dzieci, współpracuje też z klubami z regionu szkolącymi młodzież od podstaw.
Przed sezonem z Wybrzeża odeszło kilku ważnych zawodników i drużyna została odmłodzona. Stabilność była szczególnie ważna dla klubu. - Dla nas to kluczowy krok do przodu, ponieważ taki sponsor pozwoli nam pójść jeszcze dalej w naszym rozwoju i zagwarantuje nam stabilną sytuację finansową na kolejne lata. Chcemy zbudować silny ośrodek piłki ręcznej na Pomorzu. Nasze motto, to "Siła z Wybrzeża". Dziś jesteśmy pewni, że ta "siła" płynie z Energi - podkreślił Serge Bosca, prezes klubu.
ZOBACZ WIDEO: Wstrząsające statystyki na K2. Janusz Gołąb: Boję się, że ta góra podzieli los Everestu