Do Piotrkowa Trybunalskiego nie pojechał kontuzjowany Blaż Janc i Arkadiusz Moryto nie miał nominalnego zmiennika. Już przed przerwą uzbierał dziewięć goli, znaczną część po kontrach. Nie zatrzymał się po przerwie, w 48. minucie miał już na koncie rekordowe osiągnięcie (16 bramek). Przed końcem dołożył jeszcze jedno trafienie i wyśrubował osiągnięcie.
17 goli (5 z karnych) to rekord ligi zawodowej, utworzonej w 2016 roku. Kilka miesięcy temu Arkadiusz Moryto, jeszcze w barwach Zagłębia Lubin, uzbierał 15 bramek w wyjazdowym spotkaniu ze Stalą Mielec.
W tym sezonie najlepszym wynikiem było 14 trafień Michała Daszka z 5. kolejki (z Gwardią Opole.
W historii Superligi - jeszcze przez jej profesjonalizacją - zdarzały się równie wybitne występy. 17 goli rzucił kiedyś Robert Nowakowski, 15 bramek m.in. Mariusz Jurasik, Petar Nenadić i Karol Bielecki.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Stachera mógł zdobyć gola sezonu! Efektowne odpowiedzi Energi MKS-u