El. ME 2020: niespodzianka już na starcie - Belgowie zatrzymali Serbów na ich terenie. Kedziora jednym z bohaterów
Od falstartu zmagania w drugiej rundzie eliminacji do ME w 2020 roku rozpoczęła reprezentacja Serbii, która przed własną publicznością tylko zremisowała 27:27 z niżej notowaną Belgią. Jednym z bohaterów gości był urodzony w Polsce Damian Kedziora.
Serbska ekipa od początku rywalizacji starała się narzucić swój styl gry i wypracować w trakcie spotkania kilka bramek przewagi, ale ich prowadzenie było szybko niwelowane przez przyjezdnych.
W 42. minucie starcia gospodarze wygrywali 23:20, lecz taki obrót spraw nie podłamał Belgii, która chwilę później odrobiła straty z nawiązką (24:26). Ostatecznie obydwa zespoły podzieliły się punktami, remisując 27:27.
Najwięcej bramek dla Belgów - sześć - rzucił urodzony w Głogowie Kedziora, zaś wśród Serbów najskuteczniejszy był Lazar Kukić (6 goli).
Portugalia dała Rumunom lekcję piłki ręcznej, zwyciężąjąc różnicą ośmiu trafień (21:13). Kluczem do tej wygranej Portugalczyków była zespołowość i żelazna defensywa.
Również pewną i efektowną wiktorię odnieśli Islandczycy, którzy ograli Grecję 35:21, chociaż do przerwy prowadzili 17:13.
El. ME 2020 (2. runda), 1. kolejka:
Grupa 2
Serbia - Belgia 27:27 (15:14)
Najwięcej bramek: dla Serbii - Lazar Kukić 6, Nemanja Ilić i Ivan Mosić - po 5; dla Belgii - Damian Kedziora 6, Tom Robyns 5, Nicolas Danse i Brian Meulders - po 3.
***
Grupa 6
Portugalia - Rumunia 21:13 (10:7)
Najwięcej bramek: dla Portugalii - Belone Moreira i Tiago Rocha - po 3; dla Rumunii Adrian Rotaru 5, Iuliu Alexandru Csepreghi 4.
Grupa 3
Islandia - Grecja 35:21 (17:13)
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Różnica klas w "świętej wojnie". Pewna wygrana PGE VIVE Kielce