Po fiasku rozmów z przedstawicielami ratusza szczypiornistki z Gdyni rozjechały się do domów i szukają nowych pracodawców. Pomysłem na wyjście z tragicznego położenia było utworzenie nowego stowarzyszenia w miejsce zadłużonego, ale do końca stycznia 2019 roku zawodniczki i sztab szkoleniowy we względów proceduralnych nie mogli liczyć na dodatkowe fundusze z budżetu na promocję. Oznaczałoby to kolejne miesiące bez wypłat i bez jakichkolwiek środków do życia.
Stowarzyszenie zostanie postawione w stan likwidacji. W rozmowie z nami Komisarz Ligi Bogusław Trojan powiedział, że czeka na oficjalne stanowisko Arki Gdynia. Dopiero wówczas miały zapaść decyzje o wycofaniu zespołu.
Wygląda na to, że dokumenty wpłynęły do ZPRP. W pierwszej kolejności postanowiono o odwołaniu spotkania 9. kolejki z UKS PCM Kościerzyna. Arce wygasła warunkowa licencja, ważna do 31 października, a nie udało się zebrać 30 tys., potrzebnych do jej przedłużenia.
Po decyzji ZPRP nadaremnej podróży do Gdyni uniknęli wyznaczeni sędziowie, delegat oraz UKS PCM.
Klub z Gdyni poinformował też, że wszystkie pieniądze wpłacone na rzecz drużyny zostaną zwrócone ofiarodawcom. Zyski z aukcji prowadzonych na rzecz Arki prawdopodobnie trafią na konto grup młodzieżowych, które zostaną uratowane.
Gdynianki to mistrzynie Polski z sezonu 2016/17.
ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek napisał książkę "Petarda". "Śmiałem się i mówiłem: Boże, co sobie ludzie pomyślą?"