Obaj rozgrywający PGE VIVE Kielce narzekają na dolegliwości ze strony pachwiny. Michał Jurecki nie poleciał z tego powodu na mecz do Barcelony, opuścił dwa spotkania w Superlidze i jeszcze jedno w Lidze Mistrzów. Trzykrotny medalista MŚ próbował wrócić do zajęć, ale ból uniemożliwił mu normalną przygotowania. Badania wykazały, że sytuacja wymaga dłuższej przerwy i najprawdopodobniej Jurecki zagra dopiero na początku 2019 roku.
Pauzować będzie też Luka Cindrić. Chorwat po kilku minutach zakończył spotkanie z Mieszkowem Brześć, w pachwinie pojawił się krwiak. W jego przypadku diagnoza jest bardziej optymistyczna, opuści treningi przez około dwa tygodnie, co jednak oznacza osłabienie w rewanżu z Mieszkowem i prawdopodobnie w hitowym starciu z Barceloną. Bardziej realny termin powrotu to przełom grudnia i listopada, czyli Cindrić powinien być gotowy na występ w Skopje z Vardarem.
Najprawdopodobniej w składzie VIVE na domową rywalizację z Mieszkowem znajdzie się Krzysztof Lijewski. Jego kontuzja pleców okazała się niegroźna.
Cała trójka nie zagrała w spotkaniu Superligi ze Stalą Mielec (35:28). Wolne dostali też Arkadiusz Moryto i Artsiom Karalek.
Mecz z Mieszkowem odbędzie się 17 listopada o godz. 18.00.
ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Mecz Niepodległościowy dla Gwardii Opole