24-latek nie dokończył spotkania sparingowego w Rostocku, przegranego przez Polaków 23:35. W 27. minucie Paweł Genda podjął próbę rzutu, ale został odepchnięty przez Fabiana Wiedego i niefortunnie upadł na parkiet. Z pomocą fizjoterapeuty i lekarza kadry opuścił boisko, od razu sugerował, że doszło do zerwania więzadeł.
Badania potwierdziły obawy. Polak zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i nie zagra co najmniej do końca sezonu. O diagnozie poinformował jego klub VfL Luebeck-Schwartau, który w walce o awans do Bundesligi będzie musiał poradzić sobie bez Gendy.
Tak poważny uraz oznacza ponad półroczną przerwę od treningów. Rozgrywającego zabraknie zatem w czterech pozostałych meczach el. ME 2020.
W identycznej sytuacji jak Genda jest Maciej Majdziński, który zerwał więzadła w listopadzie. Operację przeszedł też Ignacy Bąk, a Tomasz Gębala dopiero wraca do treningów na pełnych obrotach po wielomiesięcznej nieobecności.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wielki wyczyn jednonogiego kolarza. Ukończył wyścig na 200 km