Do końca sezonu 2018/19 Łangowski jest związany z Gwardią Opole. Umowa wygasa latem i po reprezentanta Polski ustawiły się inne kluby. W tym gronie są KS Azoty Puławy, które prawdopodobnie pożegnają 38-letniego Bośniaka Nikola Prce.
- Nie potwierdzam, że mam ofertę. Decyzje jeszcze nie zapadły. Mogę jedynie powiedzieć, że odzywały się do mnie polskie kluby. Nie wykluczam oczywiście, że pozostanę w Opolu - komentuje.
Łangowski rozgrywa czwarty sezon w Gwardii. W bieżących rozgrywkach rzucił 56 bramek (13 spotkań). Jeszcze przed końcem rundy jesiennej, 5 grudnia, poddał się zabiegowi nadgarstka i będzie pauzował przez najbliższe dwa miesiące. - Chciałbym wrócić do gry na początku marca - zapowiada.
To nie jedyny gracz Gwardii łączony z Azotami. Jakiś czas temu pojawił się temat Adama Malchera. Reprezentacyjny bramkarz miałby zastąpić Walentyna Koszowego. Udało się nam dowiedzieć, że później o golkipera rzeczywiście dopytywało PGE VIVE Kielce, jak kilka dni temu informowała "Gazeta Wyborcza Kielce".
ZOBACZ WIDEO Trudny wybór sportowca roku w Polsce. "Najlepiej byłoby podzielić nagrodę"
Klub z Puław nie ogłosił jeszcze swojej decyzji o przyszłości Bartosza Jureckiego na stanowisku trenera, ale według naszych informacji dostanie kolejną szansę. Azoty po rundzie jesiennej są na czwartym miejscu, do trzeciej lokaty tracą aż osiem punktów.