PGNiG Superliga: Piotrcovia zatrzymała lidera z Koszalina

WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Patrycja Ciura (Piotrcovia Piotrków Trybunalski)
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Patrycja Ciura (Piotrcovia Piotrków Trybunalski)

Piotrcovia sprawiła jedną z największych sensacji bieżącego sezonu. Odebrała punkty liderowi tabeli, remisując w normalnym czasie gry 21:21 i wygrywając w rzutach karnych 2:0!

Od pierwszych minut spotkania Piotrcovia walczyła z liderem jak równy z równym. Mało tego - to piotrkowski zespół przez większą część meczu był na prowadzeniu, a w pierwszej połowie, od stanu 4:4, koszalinianki musiały gonić rezultat. W 28. minucie było już nawet 10:7, ale w końcówce Energa AZS odrobiła większość strat i po trzydziestu minutach na świetlnej tablicy widniało jednobramkowe prowadzenie piotrkowskiej drużyny 11:10.

Po zmianie stron wyżej notowany rywal zamierzał przejąć inicjatywę. Natrafił jednak na niesamowity opór Piotrcovii. Tuż po przerwie Karolina Sarnecka obroniła rzut karny, a po chwili prowadzenie gospodyń na 12:10 podwyższyła Zorica Despodovska. Na kwadrans przed końcem było 16:13, a coraz bardziej nerwowo grający zespół z Koszalina seryjnie popełniał błędy. W pewnym momencie złapał jednak wiatr w żagle.

Piotrkowscy kibice przeżyli w ostatnich piętnastu minutach prawdziwy horror. Lider zaczął bowiem dochodzić ich ulubienice. Duża w tym zasługa bardzo skutecznej kołowej Hanny Rycharskiej, którą ciężko było upilnować. W 59. minucie zespół Anity Unijat  doprowadził do remisu. Wynik 21:21 pozostał już do końcowej syreny. Rzuty karne były prawdziwym popisem Karoliny Sarneckiej. Obroniła cztery, a Sylwia Klonowska i Klaudia Cygan zachowały zimną krew i pokonały bramkarkę rywalek. Dwa punkty zostały więc w Piotrkowie Trybunalskim!

- Jestem niezwykle dumny ze swojego zespołu. Dziewczyny walczyły od pierwszej do ostatniej minuty jak prawdziwe lwice. Pokazały, że nawet skazywane na porażkę mogą przeciwstawić się liderowi i zagrać świetne spotkanie. To co w rzutach karnych zrobiła Karolina, to chyba jakiś rekord - powiedział po meczu Andrzej Bystram, trener Piotrcovii.

MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Energa AZS Koszalin 21:21 (11:10) - w rzutach karnych 2:0

MKS Piotrcovia: Sarnecka, Kolasińska, Opelt - Klonowska 2, Senderkiewicz 4, Zaleśny, Wasilewska, Ciura 1, Cygan, Ivanović 1, Belmas 2, Despodovska 6, Gajewska 1, Małecka 4.
Rzuty karne: 3/3
Kary: 12 min (Senderkiewicz - 4 min., Ivanović - 4 min., Despodovska - 2 min., Cygan - 2 min.)

Energa AZS Koszalin: Prudzienica, Sach – Han, Urbaniak, Mazurek, Budnicka, Tracz, Kaczanowska, Michałów, Volovnyk, Smbatian, Rycharska, Nowicka, Borysławska, Tomczyk.
Rzuty karne: 5/6
Kary: 8 min (Tracz - 2 min., Rycharska - 2 min., Nowicka - 2 min., Borysławska - 2 min.)

Sędziowali: Paweł Podsiadło, Adam Świostek (Radom). Widzów: 300

ZOBACZ WIDEO Bundesliga: Przepiękny gol Herrmanna! Borussia M'gladbach pokonała Augsburg [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: