O możliwym transferze napisał portal Rakomet24.mk. Inne źródła zaprzeczały, ale okazało się, że macedońscy dziennikarze mieli tym razem rację. Igor Karacić - triumfator Ligi Mistrzów z 2017 roku - podpisał trzyletni kontrakt z PGE VIVE Kielce.
Od 2012 roku Chorwat gra w Vardarze Skopje, jest etatowym reprezentantem kraju, wystąpił m.in. podczas MŚ 2019. W tym sezonie Ligi Mistrzów jest liderem zespołu, rzucił 47 bramek. W razie potrzeby radzi sobie na lewej stronie rozegrania.
Typowano go na następcę Luki Cindricia, którym interesują się Barcelona i PSG, ale według słów prezesa Bertusa Servaasa Karacić będzie uzupełniał się z rodakiem.
- To świetny zawodnik, który wniesie nową jakość do naszego zespołu, tworząc na środku rozegrania duet z Luką Cindriciem. Bardzo dziękuję menadżerowi Igora, Saszy Braticiowi za pomoc w szybkiej realizacji transferu. Jestem pewny, że to bardzo dobry ruch, dzięki któremu jako klub pójdziemy do przodu - skomentował Servaas.
Kontrakt Karacicia z Vardarem Skopje wygaśnie po sezonie 2018/19. Rozgrywający miał mnóstwo ofert, m.in. z Flensburga, ale zdecydował się na przeprowadzkę do Kielc.
Latem 2019 roku do VIVE przeniosą się też Mateusz Kornecki i Andreas Wolff.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Krzysztof Piątek strzelił kolejnego gola. Dał zwycięstwo Milanowi! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Generalnie piszemy o tym samym.
Tak - zgadzam się że mamy dużo "chorągiewek" które wyrażają swoją opinię w zależności od tego z której strony Czytaj całość