Zawodniczki z Kościerzyny po niedawnym przegranym horrorze w Chorzowie, gdzie doprowadziły do rzutów karnych, nie potrafiły tym razem nawiązać do tak dobrej i skutecznej gry. Już pierwsze akcje pokazały, kto rządzi i dzieli na boisku. KPR grał szybko, do przodu i gdy w 8. minucie trafiła Sabina Kobzar, na tablicy wyników widniał rezultat 8:2.
Co prawda przez chwilę drużynie Dariusza Męczykowskiego udało się przerwać napór KPR-u Jelenia Góra, jednak o odrobieniu strat nie było mowy, gdyż co chwila celny rzut zaliczała Aleksandra Tomczyk. Przed przerwą kolejny raz zaatakowały gospodynie z Dolnego Śląska. Rzuciły cztery bramki z rzędu i po trafieniu Martyny Żukowskiej, która w przeszłości broniła barw kościerskiej drużyny, było już 18:9.
Czołowa zawodniczka zostaje w Pogoni. Zobacz więcej!
Przed przerwą Kaszubki rzuciły jeszcze dwie bramki, jednak tuż po zmianie stron ponownie dominował KPR i gdy raz jeszcze trafiła Tomczyk, było 21:11. Mimo pojedynczych zrywów UKS-u PCM Kościerzyna, głównie za sprawą Natalii Fesdorf, wynik był niezagrożony.
Wstydliwa porażka polskich juniorów. Zobacz więcej!
Ostatecznie KPR Jelenia Góra wygrał 34:22, a wynik spotkania ustaliła Izabela Świerżewska. W tabeli PGNiG Superligi, drużyna Michała Pastuszki ma już 21 punktów i walczy o mistrzostwo grupy spadkowej. UKS PCM z czterema "oczkami" gra już tylko o przetrwanie.
KPR Jelenia Góra - UKS PCM Kościerzyna 34:22 (18:11)
KPR: Filończuk, Szczurek - Oreszczuk 6, Żukowska 5, Tomczyk 5, Załoga 5, Jasińska 4, Kobzar 3, Konofał 2, Bielecka 2, Świerżewska 2 oraz Kanicka, Skowrońska, Najdek.
Karne: 0/2.
Kary: 10 min. (Konofał, Bielecka, Tomczyk, Jasińska, Żukowska - po 2 min.).
UKS PCM: Kordunowska-Lupa, Bielak - Fesdorf 7, Pękala 5, Haric 2, Somionka 2, Gędłek 2, Dorsz 1 oraz Sus, Belter, Kreft, Zawalich.
Karne: 3/4.
Kary: 6 min. (Pękala 4 min., Somionka 2 min.).
Sędziowie: Brehmer (Mikołów), Skowronek (Ruda Śląska).
Delegat ZPRP: Mariusz Szynklarz (Opole).
Widzów: 200.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Anegdoty z szatni Legii. "Hasi skrytykował mnie za sposób chodzenia w szpilkach"