Listopad pod znakiem MKS-u. Siódemka 12. serii PGNiG Superligi

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: Siódemka 12. kolejki PGNiG Superligi
Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: Siódemka 12. kolejki PGNiG Superligi
zdjęcie autora artykułu

Energa MKS Kalisz rozbiła bank w listopadzie. Drużyna Patrika Liljestranda odniosła komplet zwycięstw, a zawodnicy często trafiają do siódemki kolejki. Po 12. serii wyróżniliśmy dwóch graczy MKS-u.

Bramkarz: Mikołaj Krekora (Energa MKS Kalisz)

Jak nie Łukasz Zakreta, to Krekora. Bramkarze wyrastają na główną broń Energi MKS-u, dzięki nim kaliszanie szczycą się w listopadzie kompletem zwycięstw. W efekcie ekipa Patrika Liljestranda awansowała na szóstą pozycję w tabeli Superligi. Wychowanek MKS-u Wieluń odbił 12 rzutów na 21 prób (53 proc. skuteczności), ale co najważniejsze, w ostatnich pięciu minutach puścił ledwie jedną bramkę. Wtedy Chrobry był na fali i prawie odrobił dziewięć goli różnicy z pierwszej połowy.

ZOBACZ: Gwardia może zagrać z potęgami w Pucharze EHF

Lewoskrzydłowy: Angel Fernandez Perez (PGE VIVE Kielce)

Hiszpanowi dostawało się za wiele zmarnowanych sytuacji w kluczowych momentach sezonu, ale jak na wymagania Superligi to nadal świetny snajper. Niektóre z jego goli w meczu z Azotami nie wymagały nadzwyczajnych umiejętności, ale wykorzystać 10 okazji na 10 prób to już duża sztuka. Fernandez wypunktował Azoty, m.in. popisał się efektowną bramką po wrzutce. VIVE wygrało po trudnym boju 34:31.

Lewy rozgrywający: Patryk Pieczonka (Torus Wybrzeże Gdańsk)

Objawienie kolejki. Latem zdał testy w Wybrzeżu i zrobił kolejny krok w karierze. Przeskok z pierwszoligowego GKS-u Żukowo był ogromny, 19-latek potrzebował kilku tygodni, aż w końcu odpalił. Rzucił sześć bramek MMTS-owi Kwidzyn, w tym te najważniejsze w końcówce, dające Wybrzeżu bezpieczną przewagę. Pieczonka pokazał duży potencjał, zaimponował próbami z dystansu. Kolejne nazwisko do pilnej obserwacji.

ZOBACZ: Rozgrywający opuści Barcelonę

Środkowy rozgrywający: Maciej Pilitowski (Energa MKS Kalisz)

Chyba powoli trzeba przyzwyczajać się do myśli, że na Macieju Pilitowskim będzie ciążyła odpowiedzialność za grę Polaków podczas ME 2020. Turniej coraz bliżej, a forma środkowego MKS-u poszła w górę. Niedawno zbliżył się do dwucyfrowego wyniku bramkowego, Chrobremu zaaplikował osiem goli, choć nie ustrzegł się błędów w rozegraniu. Za jego lepszą dyspozycją poszedł progres w wynikach, MKS jest na najlepszej drodze do czołowej ósemki.

Prawy rozgrywający: Ziga Mlakar (Orlen Wisła Płock)

Nieraz irytował kibiców Wisły nieskutecznością, ostatnio zmagał się z urazami, ale w razie potrzeby nie zawodzi, przynajmniej w Superlidze. Zagłębiu Lubin rzucił osiem bramek. Najpierw napoczął Miedziowych i pomógł wypracować prowadzenie, w końcówce jeszcze raz przypomniał o sobie. Wysoka forma Mlakara jest dla Wisły niezwykle istotna, bo jego zmiennik Konstantin Igropulo znowu ma kłopoty zdrowotne.

Prawoskrzydłowy: Patryk Mauer (KPR Gwardia Opole)

Po 12. kolejkach wciąż na czele strzelców. Tym razem do dorobku dołożył siedem bramek. 4/4 z karnych, 3/3 z akcji i duży udział w zwycięstwie z Piotrkowianinem (29:26). Mauer przypieczętował sukces bramką w 60. minucie i ostatecznie odebrał rywalom nadzieje na zwycięstwo. Były reprezentant młodzieżówki to jeden z najstabilniejszych graczy w całej lidze, rzadko kiedy zdarzają mu się nieudane występy.

Kołowy: Łukasz Rogulski (KS Azoty Puławy)

Wielki walczak, mecz z VIVE Kielce przypłacił podbitym okiem. Harował w obronie, dawał sobie radę z silnymi defensorami mistrzów Polski. Kilka razy zgubił krycie, rzucił sześć bramek z akcji, dołożył dwa gole z karnych i poderwał Azoty. Bardzo zdeterminowany w działaniach, po jednej z szarpanin starł się nawet z Julenem Aguinagalde. Bardzo spodobało nam się jego zaangażowanie, naszym zdaniem zasłużył na tytuł gracza kolejki.

Źródło artykułu:
Który z bramkarzy MKS-u Kalisz jest lepszy?
Mikołaj Krekora
Łukasz Zakreta
Stawiam ich na równi
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)