Patryk Rombel pod wrażeniem swojej drużyny po przerwie. Plan wykonany w stu procentach

Michał Mieczkowski
Michał Mieczkowski

Energa Wybrzeże Gdańsk wygrało w Tarnowie z Grupa Azoty Unią 33:25. Po spotkaniu Patryk Rombel zwrócił uwagę na to, że jego podopieczni w drugiej połowie zagrali dokładnie tak, jak by sobie tego życzył.

Już w pierwszych minutach Energa Wybrzeże Gdańsk prowadziło w Tarnowie 4:0. - Mieliśmy bardzo dobry początek w naszym wykonaniu i w obronie i w ataku. Do około 15 minuty mieliśmy ten mecz pod kontrolą, natomiast później popełniliśmy kilka prostych błędów, które nie powinny nam się wydarzyć, szczególnie że była to seria 4-5 błędów pod rząd. Daliśmy tarnowianom drugie życie i mecz wrócił do zera. Zaczęliśmy go od początku - powiedział po meczu z Grupa Azoty Unią trener Patryk Rombel.

- W końcówce wyszliśmy z jedną bramką na plus, a w drugiej połowie mogę z dużą pewnością pochwalić mój zespół, bo i w obronie i w ataku zrealizowaliśmy w stu procentach nasz plan, nie popełniając zbyt wielu błędów. Nasza obrona wyglądała co najmniej solidnie i wracamy do Gdańska z trzema punktami - dodał trener zespołu znad morza.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Materla wylądował w szpitalu. Takiej wizyty się nie spodziewał

Energa Wybrzeże wygrało pięć meczów z rzędu, jednak wciąż nie jest pewne utrzymania. - Mamy dwa mecze do końca i bardzo chcemy zdobyć sześć punktów. Nie chcemy myśleć jeszcze o ostatnim spotkaniu z Zepter KPR-em Legionowo, ale najbliższy mecz z Zagłębiem może bardzo dużo wyjaśnić. Jeśli uda nam się zaprezentować podobnie jak w drugiej połowie w Tarnowie i wygrać, to uciekniemy z miejsca zagrożonego barażem, a taki cel sobie postawiliśmy. Będziemy robić wszystko, by zdobywać punkty do końca - podsumował Rombel.

Czytaj także: 
Długo wyczekiwana wygrana Piotrkowianina
Industria reaguje na plotki w sprawie Wolfffa

Źródło artykułu: WP SportoweFakty