Jego przygoda z Sandra Spa Pogonią skończyła się po sezonie 2015/2016. Został wówczas wybrany jako jeden z dwóch najlepszych zawodników w tamtym czasie (obok Patryka Walczaka). - Potrzebowałem nowych wyzwań - mówił wtedy Gierak.
- Zawsze bardzo dobrze będę wspominał okres gry w Pogoni. Rozwinąłem się jako zawodnik i przeżyłem fajne chwile - dodał. Co ciekawe, nie wykluczał jednak powrotu do drużyny z Grodu Gryfa. - Kto wie, może jeszcze kiedyś tu wrócę - przyznał.
W Szczecinie spędził 4 lata, tyle samo później w niemieckim TuS N-Luebbecke. Był czołowym strzelcem klubu z Pomorza Zachodniego. Jest nominalnym środkowym rozgrywającym, ale może też występować na bokach, co jest dla trenera Rafała Białego idealnym rozwiązaniem.
ZOBACZ WIDEO: Tauron i LSK razem. "Idealnie wpisuje się to w naszą strategię"
- Nie były to łatwe negocjacje, z Łukaszem mieliśmy kontakt od dłuższego czasu. Wiemy, że nasza propozycja nie była jedyną, ale cieszę się, że "Giera" wybrał właśnie nas - podkreślił prezes Pogoni, Paweł Biały.
- Klub zna doskonale, przez 4 lata się w nim rozwinął i, co ważne, to dobrą grą w Szczecinie zapracował na powołanie od Tałanta Dujszebajewa do kadry i występ na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro - przypomniał sternik Portowców.
Gierak 22 czerwca skończy 32 lata. Będzie jednym z bardziej doświadczonych szczypiornistów w Pogoni.
Czytaj także:
Mecze w Superlidze bez kibiców. Powód jest jeden
Duży transfer w Mieszkowie Brześć