Miało być dwóch nowych obrotowych, jest i dwóch nowych obrotowych. Zarząd Orlen Wisły Płock dotrzymał słowa i w czwartek ogłosił nazwisko nowego kołowego. Najpierw we wtorek sternicy wicemistrzów Polski poinformowali o pozyskaniu Abela Serdio (więcej o tym transferze przeczytasz TUTAJ), z kolei tuż przed majówką kibicom Nafciarzy sprezentowany został Jeremy Toto.
Toto? A kto to? Nawet dla bardziej obeznanych fanów szczypiorniaka Francuz może być postacią anonimową. Nie mówiąc już o mniej zorientowanych kibicach, którzy po usłyszeniu jego nazwiska mogą pomyśleć, że do stolicy północnego Mazowsza przyjeżdża znany z hitu "Africa" zespół. Jak zapewnia jednak prezes Wisły, jest to przemyślany ruch.
- Dla wielu osób ten transfer będzie sporym zaskoczeniem, ale nie jesteśmy klubem, który może sobie pozwolić na kontraktowanie największych nazwisk w Europie. Musimy szukać zawodników z potencjałem oraz takich, którzy mogą nam pomóc w osiąganiu naszych celów. Pozyskaliśmy gracza, który od siedmiu lat występuje w jednej z najlepszych lig na świecie, więc jestem przekonany, że jego doświadczenie i umiejętności w pełni zostaną wykorzystane dla korzyści naszego klubu - skomentował najnowsze wzmocnienie Robert Czwartek.
ZOBACZ WIDEO: Powrót PKO Ekstraklasy namiastką normalności. "Piłka nożna ma duży oddźwięk w społeczeństwie"
W tej opinii wtóruje mu dyrektor sportowy Wisły, Adam Wiśniewski. - Wprawdzie nazwisko Toto nie pochodzi z pierwszych stron gazet, ale wierzymy w ten transfer. Dużo rozmawialiśmy z trenerem na temat obsady pozycji kołowego. Mieliśmy również innych kandydatów, ale Xavi (Sabate, trener Nafciarzy - przyp. red.) doszedł do wniosku, że Jeremy najlepiej pasuje do jego koncepcji. Będziemy mu mocno kibicować, bo to prawdziwy walczak i sympatyczny facet.
Nowy zawodnik wicemistrzów Polski również nie ukrywa radości z nowego klubu. - Ten transfer to wielki krok dla mnie. Oglądałem Wisłę wiele razy z przyjaciółmi w tv i wiem, że to poważny klub i znakomity zespół - powiedział Toto, cytowany w oficjalnym komunikacie.
Francuski obrotowy ma 27 lat. Mierzy 197 cm i waży 106 kilogramów. Od 2018 roku broni barw Saint Raphael Var HB, dokąd przeniósł się z Creteil Handball. W obecnym sezonie LNH wystąpił w 12 spotkaniach, w których rzucił łącznie 14 bramek. Z Orlen Wisłą związał się rocznym kontraktem, z możliwością przedłużenia o kolejny sezon.
Zobacz także: Ole Rahmel odchodzi z THW