"W związku z wyzwaniami, przed jakimi stanęła delegacja z Republiki Zielonego Przylądka i które doprowadziły do odwołania meczu z Niemcami, reprezentacja Republiki Zielonego Przylądka oficjalnie poinformowała IHF o wycofaniu się z mistrzostw świata" - czytamy w komunikacie Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej.
Zgodnie z przepisami IHF obowiązującymi na mistrzostwach świata w Egipcie każdy zespół musi dysponować przynajmniej 10 zawodnikami (w tym jednym bramkarzem) gotowymi do gry.
Tymczasem Kabowerdeńczycy, którzy na MŚ 2021 trafili do grupy A, zostali zdziesiątkowani przez koronawirusa. W jedynym meczu w Egipcie, jaki udało im się rozegrać, wystąpili w 11-osobowym składzie (to efekt sześciu zakażeń wśród graczy przed rozpoczęciem MŚ). Stawili opór reprezentacji Węgier, ulegając jej ostatecznie 27:34 (relacja TUTAJ>>).
ZOBACZ WIDEO: Jan Tomaszewski komentuje zwolenienie Brzęczka. "Boniek nie wziął pod uwagę jednej rzeczy"
Później jednak koronawirusem zakaziło się kolejnych dwóch reprezentantów. W tej sytuacji Kabowerdeńczycy musieli oddać walkowerem (0:10) mecz z Niemcami.
Co dalej? "Mecze z ich udziałem będą weryfikowane jako walkower 10:0 dla przeciwników - tak będzie w ostatnim meczu fazy grupowej (19 stycznia z Urugwajem - przyp. red.), a także w rozgrywkach o Puchar Prezydenta" - dodaje IHF.
Po wycofaniu reprezentacji Republiki Zielonego Przylądka poznaliśmy wszystkich potencjalnych rywali Polaków w II rundzie mistrzostw świata.
Jeśli podopieczni Patryka Rombla znajdą się w czołowej trójce grupy B, wówczas zmierzą się z trzema najwyżej notowanymi zespołami z grupy A. Już wiadomo, że będą to Niemcy, Węgry i Urugwaj.
Przypomnijmy, że ostatni mecz w grupie B reprezentacja Polski rozegra we wtorek, 19 stycznia. Biało-Czerwoni (wcześniej pokonali Tunezję i ulegli Hiszpanii) zmierzą się z Brazylią. Początek o godz. 20.30.
Czytaj także: Piłka ręczna. MŚ 2021. Walkower dla reprezentacji Niemiec. Wykryto przypadki koronawirusa w zespole rywala