O wszystkim poinformowała Międzynarodowa Federacja Piłki Ręcznej (IHF), która w sobotę opublikowała oświadczenie. Według niego, reprezentacji Niemiec należał się walkower. Wszystko przez to, że zespół Republiki Zielonego Przylądka nie miał wystarczającej liczby zawodników do gry.
"W przypadku, gdy drużyna Zielonego Przylądka nie spełni warunków określonych w regulaminie, mecz pomiędzy Republiką Zielonego Przylądka a Niemcami w dniu 17 stycznia 2021 roku zostanie odwołany, a Niemcy automatycznie wygrywają mecz 10:0" - czytamy w oświadczeniu.
Każda drużyna musi mieć co najmniej dziesięciu zawodników, w tym jednego bramkarza. Po wykryciu dwóch przypadków koronawirusa, zespół z Afryki nie spełniał tych wymagań. Zakażeni gracze już na początku stycznia mieli uzyskać pozytywne wyniki testów na COVID-19.
ZOBACZ WIDEO: PŚ w Zakopanem. Jak skoczkowie byli testowani przed konkursem? Apoloniusz Tajner zdradza kulisy
"Dwaj zakażeni gracze, którzy zostali odizolowani, mieli już pozytywny wynik testu na początku stycznia, ale przed samą podróżą do Egiptu uzyskali wynik negatywny" - napisano w oświadczeniu IHF.
Już wiadomo, że zaplanowane na niedzielę, spotkanie pomiędzy dwoma ekipami się nie odbędzie. Reprezentacja Niemiec po otrzymaniu walkowera 10:0, zapewniła sobie awans do głównej rundy. Zawodnicy Alfreda Gislasona wygrali pierwszy mecz z Urugwajem 43:14.
Zespół Republiki Zielonego Przylądka czeka na przylot dodatkowych zawodników do Egiptu. Drużyna z archipelagu wciąż liczy na to, że dokończy udział w tegorocznych mistrzostwach świata.
Zobacz też:
Piłka ręczna. MŚ 2021. Dobre wiadomości z Egiptu. Polacy zdrowi
Piłka ręczna. Mistrzostwa świata 2021. Francja z kompletem punktów. Norwegowie lepsi od Szwajcarów