Francuskie media od dawna przewidywały, że reprezentant Bośni i Hercegowiny znajdzie przystanek w Montpellier. Panić jest liderem Mieszkowa Brześć i jednym z najlepszym zawodników tegorocznej edycji Ligi Mistrzów, już kilka miesięcy temu zwrócił na siebie uwagę najlepszego klubu Europy sezonu 2017/18.
Montpellier bardzo potrzebowało nowego prawego rozgrywającego, bo nowego kontraktu nie podpisał Melvyn Richardson. Reprezentanta Francji od dłuższego czasu łączy się z Barceloną.
Panić, który związał się z Montpellier na trzy lata, jest dobrze znany polskim kibicom. Jego transfer w 2017 roku to jeden z najlepszych ruchów transferowych prezesa Jerzego Witaszka. W Azotach Puławy był czołowym strzelcem w Superlidze, zanim w 2019 roku przeniósł się do Brześcia. Po jego odejściu z drużyny mistrzów Białorusi istotniejszą rolę może odgrywać wypożyczony z Łomży Vive Kielce Paweł Paczkowski.
Montpellier poinformowało przy okazji o odejściu niedawnego lidera, litewskiego rozgrywającego Jonasa Truchanoviciusa.
ZOBACZ TAKŻE:
Moryń wrócił w znane miejsce
Egipcjanie budzą zainteresowanie w Europie
ZOBACZ WIDEO: Piłka ręczna. Morawski nie ma wątpliwości. "Żeby być na szczycie trzeba co kilka dni grać mecze z mocnymi rywalami"